Junior Diaz chce dorównać ojcu

Jak podaje Przegląd Sportowy, Diaz Senior w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych był jednym z najpopularniejszych piłkarzy w Kostaryce. Obecnie wyszukuje młode talenty dla Saprissy i z uwagą śledzi co raz lepsze występy syna.

- Przypomina mnie z postury. Wydaje mi się, że jest nieco lepszy technicznie ode mnie, za to ja miałem więcej siły. Ale Junior ma jeszcze czas, by to poprawić. Zawsze powtarzam mu, że jeśli chce do czegoś dojść w życiu, musi ciężko pracować - stwierdza Enrique Diaz.

Ojciec zawodnika Wisły pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo Kostaryki. W 1993 roku zwyciężył z klubem w Lidze Mistrzów CONCACAF.

Syn jest bardzo podobny do ojca. Obu charakteryzują długie nogi, a Juniora Seniora nazywano nawet El Zancudo, czyli moskit. Gdy skrzydłowy Wisły celebrując zdobytą bramkę wykonał tzw "samolocik" kostarykańskim fanom przypomniał się ojciec.

Źródło artykułu: