Nawałka przetestował w kadrze już 62 piłkarzy. Selekcja zatem trwa w najlepsze. - Ale negatywna. Przekonujemy się, że kolejni zawodnicy się nie nadają. Martwi mnie też, że byliśmy nastawieni tylko na defensywę, podobnie jak w poprzednim meczu ze Szkocją, że graliśmy tylko o wynik. Ja rozumiem, że w meczu z Niemcami jesienią będziemy się bronić, ale w innych meczach nie. Powinniśmy jednak poćwiczyć grę ofensywną. W tych czterech najważniejszych meczach za czasów Adama Nawałki nie strzeliliśmy gola i nie przypominam sobie nawet jakichś klarownych sytuacji - mówi Waldemar Prusik w rozmowie z Polska The Times.
[ad=rectangle]
- Odbieram to jako strach przed presją, nagonką, który paraliżuje. Owszem, w Hamburgu widać było, że ćwiczymy przesuwanie formacji, ale takie rzeczy to się ćwiczy w juniorach. Ja wiem, że dojdą Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek, ale w takim systemie też niewiele wskórają. Być może jest jednak tak, że ci zawodnicy, których ma do dyspozycji selekcjoner, nie mają po prostu umiejętności. Nie wykluczam tego - dodał 49-krotny reprezentant Polski.
6 czerwca polskich piłkarzy czekać będzie kolejny test. Na PGE Arenie w Gdańsku biało-czerwoni zagrają z Litwinami.
Cała rozmowa w Polska The Times.