Saidi Ntibazonkiza pożegnał się z Cracovią

Wtorkowy mecz 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław był ostatnim Saidiego Ntibazonkizy w barwach Cracovii. Burundyjczyk wyjechał już na zgrupowanie drużyny narodowej i mecz z Botswaną.

Pasy początkowo nie zgodziły się na udział 27-letniego skrzydłowego w zgrupowaniu reprezentacji Burundi, ponieważ spotkania eliminacji Pucharu Narodów Afryki 2015 odbywają się poza oficjalnymi terminami FIFA, ale gdy krakowianie zapewnili sobie ligowy byt, Saidi Ntibazonkiza otrzymał od klubu zgodę na wyjazd.

18 maja w pierwszym meczu Burundi zremisowało 0:0 z Botswaną, a rewanż odbędzie się w najbliższą niedzielę 1 czerwca. 31 maja Cracovia rozegra ostatni ligowy mecz w sezonie, podejmując Jagiellonię Białystok.
[ad=rectangle]
Wyjazd Ntibazonkizy na zgrupowanie reprezentacji oznacza, że występ przeciwko Śląskowi był jego ostatnim w barwach Cracovii. Co ciekawe, przygoda Burundyjczyka z Pasami została spięta klamrą - w lipcu 2010 roku zadebiutował on bowiem w barwach Cracovii w spotkaniu ze Śląskiem właśnie.

27-latek trafił do Cracovii latem 2010 roku z holenderskiej NEC Nijmegen. Klub z Kałuży 1 wyłożył za niego ok. 700 tys. euro, a on sam mógł liczyć na zarobki rzędu 200 tys. euro rocznie. Jego kontrakt z Pasami wygasa z końcem czerwca i nie zostanie przedłużony.

Ntibazonkiza rozegrał krakowian 83 oficjalne spotkania, w których zdobył 16 bramek i zaliczył 16 asyst. Bieżący sezon jest jego najlepszym w Cracovii - w 30 występach strzelił 8 goli i zanotował 5 asyst. Ten dorobek byłby okazalszy, gdyby nie uraz kolana, przez który zawodnik stracił niemal cały I-ligowy sezon 2012/2013. Z drugiej strony, gdyby kontuzja mu nie doskwierała, latem 2012 roku po spadku Cracovii z ekstraklasy przeniósłby się do Lecha Poznań.

Komentarze (0)