Gdy przed rokiem kontrakt z Ruchem Chorzów podpisywał Daniel Dziwniel wielu pukało się w głowę. Zadawano pytania: po co zespołowi zawodnik nieznany szerszej publiczności. Tymczasem stawiający pierwsze piłkarskie kroki w Niemczech gracz szybko stał się ważnym ogniwem Niebieskich. - Początki były trudne, bo musiałem przestawić się na inny styl. Gdy trenerem Ruchu został Jan Kocian to zacząłem grać tak jak tego od siebie oczekuję - stwierdził obrońca Niebieskich, który w końcówce sezonu występował na lewej stronie pomocy. - Dla mnie zmiana pozycji na boisku okazała się trafiona. Dobrze mi się tam grało, bo w sumie boczna pomoc to też... lewa strona i miałem do wykonania podobne zadania - dodał Dziwniel.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Piłkarz Niebieskich wspólnie z drużyną, wbrew wielu sceptykom, doprowadził zespół do trzeciego miejsca w lidze. - Wynik musi cieszyć, tym bardziej jak zobaczymy co działo się w klubie przed sezonem. Wielu widziało w nas głównego spadkowicza - przypomniał gracz Ruchu Chorzów.
[ad=rectangle]
Daniel Dziwniel ma ważną umowę z klubem jeszcze przez rok. Latem zawodnik może spodziewać się ofert z innych klubów. - Jeszcze do końca nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Na ten moment zostaję w Ruchu - zapewnił.
Przy Cichej działacze potwierdzili, że klub nie otrzymał ofert kupna reprezentanta młodzieżówki. Nikt nie wyklucza jednak, że w przypadku konkretnego kupca Dziwniel zmieni pracodawcę.
Daniel Dziwniel powinien otrzymać powołanie do pierwszej reprezentacji Polski? 
na Instagramie 
na Facebooku 
