Informacja o chęci opuszczenia Bayernu Monachium przez Mario Mandzukicia dotarła również do Realu Madryt. Królewscy są pogodzeni z odejściem Alvaro Moraty i jak podkreślił Carlo Ancelotti, będą musieli znaleźć odpowiedniego następcę. Chorwat w zespole z Santiago Bernabeu miałby o miejsce w podstawowym składzie rywalizować z Karimem Benzemą.
28-latek już drugie letnie okienko z rzędu jest łączony z zespołem Realu. Rosły atakujący był wymieniany również w gronie ewentualnych następców Gonzalo Higuaina, który odszedł do Napoli. W poprzednim sezonie Manduzkić dla Bawarczyków zdobył aż 26 goli, choć nie zawsze wybiegał w podstawowej jedenastce drużyny Josepa Guardioli.
[ad=rectangle]
Wiadomo już, że w Madrycie nie będzie grać Morata. Mimo to, Królewscy rozważają opcję przedłużenia umowy 21-latka, a następnie jego wypożyczenia do innego klubu. Wśród kandydatów wymienia się czołowe europejskie zespoły - Arsenal Londyn, Juventus Turyn, VfL Wolfsburg czy AC Milan, ale młodzian może pozostać w Primera Division.
Chęć jego sprowadzenia wyraża bowiem Villarreal CF. Beniaminek był jedną z rewelacji ostatniego sezonu i w kolejnych rozgrywkach nie tylko będzie rywalizować na krajowym podwórku - za sprawą szóstego miejsca w końcowej tabeli Żółte Łodzie Podwodne będą reprezentować Hiszpanię również w Lidze Europejskiej.
Wiadomo również, że Real nie skorzysta z klauzuli odkupienia Joselu, który za ok. 5 mln euro zasilił Hannover 96.
2 napastników to to, czego Realowi brakowało w minionym sezonie, niweluje się w ten sposób ryzyko, że w razie "W" nie będzie kogo wystawić na dana pozycję. Czytaj całość