Pierwsza połowa ustaliła losy spotkania - komentarze po meczu Flota Świnoujście - Kmita Zabierzów

To mogło być dobre widowisko, gdyby nie sędziowie, którzy starali się grać na boisku pierwsze skrzypce. Trener gości skwitował to w następujący sposób: - Przynajmniej mamy gwarancję, że są to błędy sędziego, który po prostu słabiej sędziuje, a nie robi to celowo.

Robert Moskal (Kmita Zabierzów): Chcieliśmy na tym "gorącym" terenie zdobyć trzy punkty. Bramka w pierwszej połówce ułożyła losy, druga połowa w naszym wykonaniu była zupełnie inna. Zresztą do 60 minuty powinniśmy strzelić dwie bramki i pomimo zaangażowania Floty, ten mecz byśmy wygrali. Mistrz prowokacji Grzegorz Skwara doprowadził do tej sytuacji kiedy to Rozmuzga dostał drugą żółtą kartkę. Ewidentnie nadepnął na rękę Rozmuzgi. To nie usprawiedliwia sportowo naszej gry. Jeżeli ma się sytuację to trzeba je wykorzystywać. Flota potwierdziła, że jest bardzo agresywnym zespołem, bardzo ciężka do ogrania. Przed meczem remis brałbym w ciemno, jednak po ostatnim gwizdku sędziego czujemy niedosyt. U nas to bardziej narasta. Dla nas jest to jedenasty remis. Myślę, że nie jesteśmy aż tak słabym zespołem, mamy ciągły niedosyt, że tych punktów mamy za mało.

Petr Němec (Flota Świnoujście): Pierwsza połowa ustaliła losy meczu. Grając w dziesiątkę musiałem zdjąć napastnika (Jacka Magdzińskiego). Bardzo dobra gra Kmita, która dobrze poukładana jest w defensywie. Wiedzieliśmy, że ciężko będzie się przełamać. W przerwie powiedziałem zawodnikom, że muszą grać do przodu i czekać na jakiś stały fragment, z którego możemy zdobyć gola. Ten punkt uznajemy za nasze zwycięstwo.

Co panowie myślą o poziomie sędziowania w dzisiejszym spotkaniu?

Petr Němec: Myślę, że sędzia miał problemy od samego początku. Zawodnicy na niego naskakiwali. Sędzia mylił się w dwie strony. Teraz po tej sytuacji w polskim futbolu przychodzą młodzi, którzy dopiero nabierają doświadczenia.

Robert Moskal: Zgadzam się z trenerem Němecem. I mogę potwierdzić tylko jedno, że przynajmniej mamy gwarancję, że są to błędy sędziego, który po prostu słabiej sędziuje, a nie robi to celowo.

Źródło artykułu: