Ryszard Tarasiewicz: Postaram się pomóc tej drużynie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czy Korona Kielce pod wodzą nowego trenera zanotuje postęp? Ryszard Tarasiewicz podczas pierwszej konferencji prasowej przedstawił wstępną wizję współpracy z zespołem.

- W pierwszej kolejności chciałbym podziękować panu prezesowi i gminie Kielce za zainteresowanie moją osobą. Cieszę się, że będę mógł pracować w takim klubie jak Korona. Postaram się wykorzystać całe swoje doświadczenie żeby pomóc tej drużynie - powiedział po podpisaniu umowy z kieleckim klubem Ryszard Tarasiewicz. [ad=rectangle] Po tym jak 52-letni szkoleniowiec rozstał się z Zawiszą Bydgoszcz mówiło się, że kolejnym krokiem w jego karierze trenerskiej będzie podjęcie pracy na Zachodzie. Zamiast tego były reprezentant Polski związał się rocznym kontraktem z zespołem ze Ściegiennego. - Korona ma aspiracje gry o najwyższe cele. Priorytetem była dla mnie praca za granicą, ale też nie wykluczałem możliwości kontynuowania jej w ekstraklasie - przekonywał "Taraś".

Następca Jose Rojo Martina rozpoczął swoją pracę w drugim dniu przygotowań kieleckiego zespołu do nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Czy ma już plan kogo ewentualnie pozyskać, co zmienić, aby gra Korony wyglądała lepiej? - Wiemy, że mamy problem w linii defensywnej. Na pewno priorytetem będzie też, nad czym już pracujemy, znalezienie bramkarza. Środek obrony po odejściu Stano, również zabezpieczenie bocznych sektorów defensywy, nad tym myślimy. Teraz jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o wzmocnieniach - powiedział szkoleniowiec. Wiadomo, że o tym, który zawodnik trafi do Kielc decydowali będą trener Tarasiewicz i prezes Marek Paprocki, który zdradził, że w najbliższym sezonie klub nie zamierza zatrudniać dyrektora sportowego.

Opiekun kielczan nie chciał porównywać tego co osiągnął w Bydgoszczy z tym, co może wypracować w stolicy woj. świętokrzyskiego. - To jest kwestia wydobycia z piłkarzy tych najlepszych cech. Uciekam od takich porównań, ponieważ to co było w Zawiszy już było, teraz moim nowym klubem jest Korona i moim zadanie przede wszystkim doprowadzenie tych zawodników, którzy są i którzy przyjdą, do jak najlepszej dyspozycji fizycznej i później realizować na bazie tego przygotowania motorycznego założenia taktyczne - stwierdził.

A jeśli już mowa o taktyce, to jak grającej Korony mogą spodziewać się kibice? - Nie jest żadną tajemnicą, że będziemy grali tylko jednym napastnikiem. Korona wyrobiła sobie markę takimi cechami jak ambicja i waleczność. Postaram się dołożyć do tego trochę elementu piłkarskiego - odparł na zakończenie były piłkarz RC Lens.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: