W rozgrywki II ligi ekipa z Gliwickiej wejdzie z nowym trenerem. W sztabie szkoleniowym znajdą się również Piotr Czop i Filip Surma, którzy współpracowali także z Janem Furlepą. - Trenersko i piłkarsko stawiamy na młodzież. Zadaniem jest zbudowanie solidnej drużyny. Zobaczymy jaka będzie sytuacja po rundzie jesiennej. Jeżeli wyniki dadzą nam górną część tabeli, wtedy zastanowimy się, czy walczymy o awans. Nie dopuszczam myśli, by ROW grał o utrzymanie - zaczyna Henryk Frystacki, dyrektor sportowy klubu.
Trener Marcin Prasoł objął rybniczan na ponad miesiąc przed inauguracją sezonu. - Dziękuję za zaufanie, którym zostałem obdarzony. Cel, jaki postawił zarząd, czyli budowa solidnego zespołu jest realny. Czas ucieka, kilka zmian w składzie nastąpiło, ale trzeba pozytywnie patrzeć do przodu. Szukamy rozwiązań i myślę, że nadchodzący sezon mile nas zaskoczy - uważa młody szkoleniowiec.
Po spadku z I ligi w szeregach zielono-czarnych nie zagrają Daniel Feruga, Idrissa Cisse, Jarosław Wieczorek i Marcin Grolik. Klub nie zdecydował się na przedłużenie umów z Kamilem Kosteckim i Sławomirem Szarym. - Mam obraz piłkarzy, którzy zostają. Mam pomysł jak uzupełnić zespół i zastąpić tych, którzy odeszli. Na tę chwilę nie chciałbym mówić o nazwiskach, za szybko na konkrety - ucina Prasoł.
O sile ROW-u Rybnik w najbliższej przyszłości mają stanowić doświadczeni zawodnicy wsparci młodzieżą. - Mam dobre rozeznanie na rynku zabrzańskim i w innych okolicznych klubach. Jednak samą młodzieżą nie można grać. Oni muszą mieć od kogo się uczyć, mieć wsparcie, podglądać i zbierać doświadczenie. Jeżeli do zespołu wkomponuje się trzech młodych zawodników, to drużyna nie ucierpi, a ci chłopcy zyskają. Po prostu musimy zbudować zespół bez takich deklaracji, że ma być dziesięciu, czy dwóch młodych piłkarzy - dodaje opiekun śląskiej ekipy.
Nieco odmienieni rybniczanie niedługo ruszą do walki z nowymi planami. - Drużynę buduje się od tyłu i od tego zaczniemy. Dobra organizacja w obronie, a do tego kreatywni zawodnicy z przodu. Cel jest taki, by zbudować zespół i wygrać każdy najbliższy mecz. Na dzisiaj nie ma deklaracji, że gramy o pierwszą trójkę, czy piątkę. To ma być kolektyw i silna drużyna - podkreśla szkoleniowiec.
W połowie lipca zielono-czarni wybiorą się na zgrupowanie do pobliskiego Kamienia. Tam rozegrają trzy sparingi, ale nie będą to ich jedyne mecze kontrolne. - Do momentu wyjazdu też zagramy jakieś sparingi, po powrocie z obozu odbędzie się jeszcze jeden. Niektóre z gier będą tylko po to, żeby przyjrzeć się zawodnikom. Chcemy sprawdzić jak największą ilość graczy i dać im szansę - zapowiada trener Prasoł.
Bój o ligowe punkty rozpocznie się na początku sierpnia. - W lidze są silni przeciwnicy, trzeba się z nimi zmierzyć. Nie patrzymy na innych, to my mamy być mocni - kończy nowy opiekun ROW-u.