Piast Gliwice w poprzednim sezonie zasłynął z głośnego transferu Collinsa Johna, holenderskiego napastnika z przeszłością w Premier League, ale zawodnik - oprócz poboru sporych apanaży - nic nie wniósł do jakości drużyny z Okrzei.
[ad=rectangle]
Mimo to włodarze śląskiego klubu, niezrażeni poprzednią kompromitacją, zdecydowali się wyciągnąć rękę do Dawida Janczyka, 26-letniego dziś napastnika, który po serii niepowodzeń za granicą, wiosną 2011 roku, zawiesił karierę piłkarską.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Po nieco ponad trzech latach pochodzący z Nowego Sącza zawodnik pojawił się w Gliwicach, gdzie przez ostatnie tygodnie trenował pod okiem Angela Pereza Garcii. Hiszpański szkoleniowiec Piasta dał zielone światło dla transferu uczestnika MŚ U-20 w Kanadzie.
Dobry występ młodego napastnika na mundialu zaowocował transferem do CSKA Moskwa. W klubie ze stolicy Rosji jednak się nie odnalazł i był wypożyczany kolejno do belgijskich KSC Lokeren, Germinal Ekeren, a następnie do Korony Kielce i ukraińskiego PFK Oleksandria.
Z gliwickim klubem Janczyk związał się umową ważną do końca roku, z opcją przedłużenia o kolejnych sześć miesięcy. Potem strony zasiądą do rozmów raz jeszcze, o ile zawodnik wróci do formy sprzed lat.