Vojo Ubiparip: Bramki nie są najważniejsze
- Mamy dobrą okazję, żeby po kilku latach wejść do fazy grupowej - przekonuje napastnik poznańskiego Lecha, Vojo Ubiparip. Kolejorz czeka już na starcie z rywalem z Islandii.
- Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy tę chęć do strzelania bramek i udało się trafić dwa razy. W drugiej połowie nie wszystko układało się tak, jak chcieliśmy, bo mieliśmy kilka okazji, żeby skończyć to wcześniej. Było troszeczkę nerwowo, ale cały mecz kontrolowaliśmy - przyznaje Vojo Ubiparip, napastnik poznańskiego Lecha.
Piłkarze Kolejorza bardzo dobrze rozpoczęli mecz, jednak im dłużej trwał, tym mieli większe problemy z konstruowaniem groźnych akcji. - Początek drugiej połowy nie układał się po naszej myśli, ale przeciwnik nie stworzył zagrożenia. W następnych będzie to lepiej wyglądać - przekonuje Ubiparip.W kolejnej rundzie walki w Europie Lech zagra z Stjarnan FC. - Rywal nie jest najważniejszy. Na każdego trzeba się przygotować. Istotniejsze będzie to, jak my się zaprezentujemy. Mamy dobrą okazję, żeby po kilku latach wejść do fazy grupowej - ocenia "Vojownik".