Roberto Mancini już czuje się selekcjonerem: Buffon i Pirlo zostają, Balotelli musi się obudzić

Kreowany na nowego selekcjonera Squadra Azzurra Roberto Mancini nie planuje kadrowej rewolucji i zrezygnowania z piłkarzy bardziej zaawansowanych wiekowo. Da szansę również Mario Balotellemu.

Włoska prasa jest przekonana, że Roberto Mancini zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Włoch i zastąpi Cesare Prandellego. Były menedżer Manchesteru City nie był wprawdzie pierwszym wyborem działaczy, ale Antonio Conte nie zdecydował się na pracę z drużyną narodową.

- Od zawsze jestem wielkim patriotą i nigdy nie zapominam o Italii. Miałem w sercu ojczyznę zwłaszcza wtedy, gdy pracowałem za granicą. Jestem szczęśliwy i dumny, że tak wiele osób, którym leży na sercu los reprezentacji, widzi we mnie trenera. Poza tym, kto nie chciałby zostać selekcjonerem kadry? - przyznaje szkoleniowiec.
[ad=rectangle]
Czy Mancini zrezygnowałby z powoływania zaawansowanych wiekowo Gianluigiego Buffona i Andrei Pirlo? Obaj nie błyszczeli w Brazylii i zbliżają się do końca zawodowej kariery. - Mam świadomość, że są po trzydziestce, jednak bez wątpienia bym ich nie skreślał. W kadrze powinni grać aktualnie najlepsi zawodnicy i jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz się do tego stosować - przekonuje na łamach portalu quitidiano.net.

Co z Mario Balotellim, który na mundialu spisał się znacznie poniżej oczekiwań i prezentował się słabiej niż na Euro 2012? - Wciąż jest młody, jednak czas ucieka i musi się jak najszybciej obudzić. W przeciwnym wypadku nie spełni oczekiwań, nie zrealizuje swojego talentu. Mówimy o graczu, który dwa lata temu wprowadził Włochy do finału. Na mundialu Azzurrim poszło słabo, a mamy tendencję do "zabijania" piłkarzy w przypadku niepowodzenia. Prawda jest jednak taka, że nie przegrywa się przez jednego gracza czy dwóch - tłumaczy.

- Balotelli musi jednak zrozumieć, że wykonuje pracę, o której marzą dzieci i za którą otrzymuje sporo pieniędzy. Nie powinien sobie niczego utrudniać, lecz po prostu szanować trenera oraz kolegów i pomagać drużynie w wygrywaniu - puentuje.

Komentarze (0)