Bayern Monachium kusił objawienie Bundesligi, piłkarz wolał ofertę Bayeru Leverkusen

Bawarczycy byli gotowi wyłożyć sporą kwotę, by sprowadzić na Allianz Arena Hakana Calhanoglu. Rewelacyjny Turek odrzucił jednak ofertę najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu.

Hakan Calhanoglu w swoim premierowym sezonie w Bundeslidze był najjaśniejszym punktem Hamburgera SV. Występując w linii pomocy, zdobył aż 11 goli i czterokrotnie asystował. Dał się poznać jako piłkarz kreatywny, świetnie wyszkolony technicznie i potrafiący znakomicie egzekwować stałe fragmenty gry. Nie ulega wątpliwości, że drzemie w nim ogromny potencjał.

W nowych rozgrywkach Calhanoglu będzie występował już w Bayerze Leverkusen. Aptekarze zapłacili za niego aż 14,5 mln euro. Okazuje się jednak, że reprezentant Turcji mógł przenieść się do innego zespołu - Bayernu Monachium.
[ad=rectangle]
- W Leverkusen będę miał możliwość regularnie pojawiać się na boisku, tutaj perspektywy są dla mnie, jako dla młodego zawodnika, korzystniejsze. Mam świadomość, że Bayern jest najlepszy w Niemczech i występy w tym klubie to marzenie wielu zawodników, ale z Bayerem również mogę walczyć o najwyższe cele. Stać nas na skuteczne rywalizowanie z Borussią czy Schalke - przekonuje 20-latek na łamach TZ, tłumacząc, dlaczego odrzucił ofertę z Monachium.

Calhanoglu został najdroższym nabytkiem w historii Bayeru i wszystko wskazuje na to, że będzie występował w wyjściowej jedenastce. W ekipie Pepa Guardioli byłoby mu trudniej, choć jak pokazują przykłady Davida Alaby czy Pierre-Emile'a Hoejbjerga przebicie się młodego i niezbyt doświadczonego piłkarza w bawarskiej drużynie nie jest nierealne.

Źródło artykułu: