Sebastian Boenisch w rundzie wiosennej minionego sezonu miał aż trzech konkurentów, ale żadnego z nich nie ma już w Bayerze Leverkusen: Emre Can trafił do Liverpoolu, Andres Guardado powrócił z wypożyczenia do Valencii, a Kostasa Stafylidisa wysłano na naukę do Fulham Londyn. Aptekarze zadbali jednak o to, by reprezentant Polski nie czuł się zbyt pewnie i za 6,5 mln euro pozyskali przebojowego 21-latka Wendella.
W okresie przygotowawczym Polak i Brazylijczyk toczyli rywalizację o względy Rogera Schmidta. Ponieważ trener dopiero tego lata przybył na BayArena, Boenisch nie mógł liczyć na specjalne traktowanie. Póki co nic nie wskazuje jednak na to, by walkę z Wendellem przegrał, ponieważ w sobotniej próbie generalnej przed pierwszym meczem o stawkę od pierwszego gwizdka wystąpił 27-latek, a zawodnik z Ameryki Południowej zmienił go dopiero po przerwie.
[ad=rectangle]
Bayer nie zawiódł i na St Mary's Stadium pokonał Southampton 1:0. Jedynego gola zdobył... nowy nabytek Świętych Graziano Pelle, który skierował piłkę do bramki Artura Boruca po dośrodkowaniu Hakana Calhanoglu.
Boenisch i spółka już w piątek 15 sierpnia oficjalnie zainaugurują sezon meczem I rundy Pucharu Niemiec z SV Alemannią Waldalgesheim. Tydzień później rozpoczną zmagania w Bundesliga, a ich pierwszym rywalem będzie Borussia Dortmund.