Wojciech Pawłowski przesunięty został do rezerw Śląska Wrocław. O całej sprawie pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ.
[ad=rectangle]
Teraz sam bramkarz przedstawił swój punkt widzenia na całą sprawę i napisał specjalny post na swoim fan page na Facebooku. Oto jego treść:
Ostatnio na mój temat w mediach pojawiło się wiele informacji. Niestety większość z nich była nieprawdziwa. Po meczu z Borussią Dortmund zespół Śląska Wrocław miał rozegrać spotkanie w Bełchatowie. Do piątku 8 sierpnia 2014 roku byłem przekonany, że w kadrze na to spotkanie się znajdę.
Popołudniu po treningu, gdy ogłoszona została lista – z niej – nie od kogoś w klubie, jak podają niektóre media dowiedziałem się, że nie jadę na mecz. Wówczas również nie zostałem poinformowany o tym, że w tym czasie mam zgłosić się na mecz zespołu rezerw.
O tym, że mam zagrać w meczu z UKP Zielona Góra dowiedziałem się nie po treningu w piątek, a w późnych godzinach wieczornych w sobotę (Niedziela w grafiku dla zawodników pierwszego zespołu również była wolna). Moje uczestnictwo w tym meczu nie było możliwe, o czym trener drugiej drużyny wiedział od kilku dni. W przypadku braku wyjazdu na mecz do Bełchatowa miałem umówione od ponad miesiąca ważne spotkanie, na którym moja nieobecność skutkowałaby karą.
Po tym zdarzeniu zostałem przesunięty do rezerw, o czym dowiedziałem się od trenera w poniedziałek. W meczu z Bielawianką Bielawa zagrałem w pełnym wymiarze czasowym i cieszę się, że wraz z zawodnikami z pierwszego zespołu pomogliśmy rezerwom Śląska w zdobyciu pierwszych punktów w tym sezonie.
W następnym meczu, w którym zagram rezerwy Śląska zmierzą się z KS Bystrzycą Kąty Wrocławskie. Zapraszam wszystkich kibiców serdecznie na mecz!