- Chciałbym zaprzeczyć wszystkim medialnym pogłoskom, które łącza moją osobę z przeprowadzką do Lechii Gdańsk. Temat przejścia do Lechii w ogóle nie istnieje i nigdy nie istniał. To wymysł dziennikarzy, który nie ma kompletnie nic wspólnego z rzeczywistością - poinformował Artiom Rudnev na łamach facebookowego profilu reprezentującej go agencji F-MG.
Pogłoski na temat byłego króla strzelców T-Mobile Ekstraklasy w poniedziałkowy wieczór osłabił jego występ w meczu Hamburger SV w Pucharze Niemiec. Rudnev rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym, a jego skutecznie wykonany rzut karny w serii jedenastek zadecydował o awansie hamburczyków.
[ad=rectangle]
- Czuję zaufanie ze strony trenera i kolegów z drużyny. Wierzę, że jestem w stanie grać na najwyższym poziomie i prezentować dawną, wysoką dyspozycję - dodał Łotysz.
Gracz nie wyklucza jednak powrotu do Polski. Co więcej, wie już, w zespole chciałby jeszcze zagrać. - Przed zakończeniem kariery chciałbym ponownie założyć koszulkę Lecha Poznań, z którym łączą mnie same pozytywne wspomnienia. Kocham Lecha, kocham jego kibiców, kocham cały Poznań. Dwa sezony spędzone na Bułgarskiej były dla mnie niesamowitym okresem w karierze. Często wracam do nich w swoich wspomnieniach i mam nadzieję, że kiedyś te miłe czasy ponownie powrócą. Bardzo chciałbym zakończyć na Bułgarskiej swoją karierę - zakończył.