Kibice Chojniczanki Chojnice podczas meczu z Olimpią Grudziądz praktycznie nie dopingowali swojego zespołu. Sytuacja zmieniła się, kiedy gospodarze stracili bramkę. Wówczas fani miejscowego zespołu przypomnieli o swojej obecności, jednak nie zamierzali oni wspierać swoich zawodników, a wręcz przeciwnie.
[ad=rectangle]
Po meczu kilku zawodników Chojniczanki podeszło do swoich kibiców, aby wyjaśnić całą sytuację. Atmosfera była bardzo napięta, ale ostatecznie wszyscy rozeszli się w zgodzie, chociaż pod sektor przeniosły się oddziały policji.
- Jest gorąco, ale będziemy się docierać. Toczą się tutaj jakieś rozmowy i na pewno wszystko będzie w porządku. Sprawa powinna wyglądać bardzo prosto - kibice są dla nas, a my jesteśmy dla nich. Mam nadzieję, że szybko wszystko się uspokoi - komentował całą sytuację pomocnik Chojniczanki Chojnice Andrzej Rybski.
Piłkarze z Pomorza już w środę będą mogli zrehabilitować się, bo na wyjeździe zagrają z GKS-em Katowice. Obecnie Chojniczanka po 4. kolejkach ma zaledwie 3 "oczka" i zajmuje 16. pozycję w tabeli.