Sami Khedira jednak zostanie w Realu Madryt? Silna konkurencja w drugiej linii
Sami Khedira najprawdopodobniej nie podzieli losu Angela di Marii i na kolejny sezon powinien pozostać na Santiago Bernabeu. Niemiec w końcu znalazł się na ławce rezerwowych Realu Madryt.
W spotkaniach o Superpuchar Europy i Hiszpanii Sami Khedira nie znajdował się w meczowej osiemnastce. Niemiec rewanżowego starcia z Atletico Madryt nie obejrzał nawet z wysokości trybun i wyleciał do ojczyzny, gdzie oglądał spotkanie swojego brata. W kuluarach mówiło się, że defensywny pomocnik w kraju będzie również uzgadniał warunki ewentualnego kontraktu z Bayernem Monachium.
Ostatecznie Khedira powrócił do Madrytu i w 1. kolejce na spotkanie z Cordobą w końcu zjawił się na ławce rezerwowych Królewskich. Również Carlo Ancelotti przyznał na konferencji prasowej, że piłkarz jest szczęśliwy w zespole zdobywcy Ligi Mistrzów. Oprócz Bawarczyków, Khedirę łączono także z angielskimi zespołami - Chelsea Londyn oraz Arsenalem Londyn.
Jeśli Khedira rzeczywiście pozostanie w Madrycie, będzie mieć spore problemy z wywalczeniem miejsca w podstawowym składzie. W ustawieniu 4-3-3 Ancelotti najczęściej stawia na dwóch defensywnych pomocników, a obecnie najwyższe notowania mają wspomniany Kroos oraz Luka Modrić. Dodatkowo w kadrze znajdują się Xabi Alonso i Asier Illarramendi.