Smaczek taktyczny w I lidze: Dolcan skonfrontuje z Flotą swoje 3-5-2

Dolcan Ząbki pod wodzą Marcina Sasala nie przeszedł rewolucji i pozostał przy "ustawieniu włoskim". Nie jest jedynym I-ligowcem wykorzystującym 3-5-2 w tym sezonie.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Ustawienie włoskie zrobiło furorę na tegorocznym mundialu. Korzystało z niego pięć drużyn z półfinalistą, reprezentacją Holandii na czele. Na początku turnieju pozostawały niepokonane i praktycznie dopiero w fazie pucharowej selekcjonerzy ich rywali zaczęli rozgryzać ten pomysł na grę. Wcześniej w tym systemie funkcjonowały klubu z Półwyspu Apenińskiego z Juventusem Turyn na czele.
W Polsce system 3-5-2 uczynił swoją wizytówką Robert Podoliński. Trener ten wprowadzał go z powodzeniem w Dolcanie Ząbki i szlifował przez trzy sezony, w czasie których zapracował na zainteresowanie klubów T-Mobile Ekstraklasy i przenosiny na ławkę Cracovii. Dolcan zastąpił Podolińskiego - Marcinem Sasalem, którego poprzednie zespoły grały czterema obrońcami. Także w Ząbkach chciał przestawić podopiecznych na 4-3-3, ale po eksperymentach w sparingach odłożył w czasie rewolucję taktyczną.Przed sezonem Dolcan Ząbki znalazł w I lidze swojego naśladowcę. Tomasz Kafarski postanowił ustawić 3-5-2 piłkarzy Floty Świnoujście. Wyniki jego zespołu są na razie ledwie poprawne, jednak mecze stały się atrakcyjniejsze niż za Bogusława Baniaka, a gole tracone są głównie po stałych fragmentach, a nie po błędach w ustawieniu podczas akcji rywala.
Marcin Sasal zaskoczy Tomasza Kafarskiego i jego drużynę? Marcin Sasal zaskoczy Tomasza Kafarskiego i jego drużynę?
Dolcan Ząbki i Flota Świnoujście grają nieco inaczej, a konkretnie inaczej rozkładają akcenty w ataku. Drużyna znad morza gra bardzo ofensywnie skrzydłami, a Arkadiusza Recę i Sebastiana Kamińskiego można zobaczyć częściej na połowie przeciwika niż stających piątką w obronie. Flota zagęszcza w zamian środek pola trzema stricte defensywnymi pomocnikami. Dolcan przesuwa ciężar kreowania ataków do centrum boiska, gdzie operuje czołowa postać zespołu - Grzegorz Piesio. Wyspiarze nie grają w rzeczywistości dwoma napastnikami. Tę rolę imituje Rafał Grzelak, którego próżno szukać na desancie.

- Ustawienie 3-5-2 preferuje grę ofensywną. Po naszym pojedynku z Dolcanem można spodziewać się dosłownie wszystkiego, z wymianą ognia na czele. Podejrzewam, że będzie wiele sytuacji podbramkowych i padną gole. Dolcan jest wartościowym przeciwnikiem, u którego trudno komukolwiek, cokolwiek ugrać, ale przecież Flota pokazała już, że ma atuty. Wierzę, że przywieziemy punkty - zapowiedział Marek Niewiada.

Flota miała tylko dwa dni na przygotowania taktyczne do środowego meczu po przegranym pojedynku z GKS-em Katowice. - Sam jestem ciekaw czy trener Kafarski zamiesza coś w taktyce, a może personaliach. W poniedziałek rozpoczęliśmy misję Dolcan. Wcześniej skupialiśmy się na GieKSie, która wbrew wynikowi, była dobrze rozpracowana - zaznaczył Sebastian Kamiński przed smakowitym taktycznie starciem.

Biznesmen oferuje Flocie Świnoujście spółkę, Atalantę, samolot na kółkach

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×