Festiwal jedenastek w I lidze. Pierwszy taki od dekady!

Ostatnio byliśmy świadkami pierwszego takiego od dekady festiwalu rzutów karnych! Które drużyny strzelają najwięcej goli z 11. metra?

W tym artykule dowiesz się o:

Rozpoczęty 1 sierpnia sezon I ligi przynosi rekordowe osiągnięcia. Piłkarze na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy śrubują najwyższą średnią goli. 5. kolejka była pierwszą w XXI wieku, w której kibice wszystkich drużyn cieszyli się z chociaż jednej bramki. W 3. serii gier aż sześć z dziewięciu spotkań zakończyło się zwycięstwem gości.
[ad=rectangle]
W ten weekend sędziowie podyktowali sześć rzutów karnych i wszystkie zostały zamienione na gole. Paweł Pskit wskazał na 11. metr trzykrotnie w starciu Olimpii Grudziądz z Drutex-Bytovią Bytów. Egzekutorem dla beniaminka był Janusz Surdykowski. Dla biało-zielonych trafili Adam Cieśliński, a następnie Arkadiusz Aleksander, który ustalił wynik na 3:2. Bramkarza pokonali także Antonio Calderon z Arki Gdynia, Tomasz Mikołajczak z Chojniczanki Chojnice oraz Mouhamadou Traore z Sandecji Nowy Sącz.

Bianconeri strzelali w tym sezonie najwięcej - cztery rzuty karne, ale ich skuteczność to tylko 50 procent. Po dwa gole zdobyły poza Sandecją: GKS Katowice, Chojniczanka, Olimpia i Arka.

Do interesującego wydarzenia doszło w Lubinie, gdzie Tomasz Radkiewicz poszedł w ślad kolegów i także wskazał na 11. metr. Pochopnie, ponieważ nie zobaczył, że Piotr Skiba zdążył trącić piłkę przed kontaktem z Adrianem Błądem. Decyzja została słusznie zmieniona po konsultacji z asystentem. Radkiewicz potrafił przyznać się do pomyłki w rozmowie z kapitanami drużyn i siódmy rzut karny został odwołany.

Arbitrzy na tym szczeblu gwizdnęli więcej jedenastek w jednej kolejce 13-14 listopada 2004 roku. Konkretnie siedem, z których sześć zostało zamienionych na gole. Pechowcem został Marcin Konopka ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, a na liście pewnych egzekutorów najbardziej znany to Janusz Dziedzic, który ustalił na 2:1 wynik meczu GKS-u Bełchatów z Radomiakiem Radom.

Komentarze (0)