Najlepsi I-ligowcy 7. kolejki wg SportoweFakty.pl

Karol Salik (Wigry Suwałki, 3*) - bramkarze z północno-wschodniej Polski spisali się na medal. Mowa o Saliku z Wigier Suwałki oraz Piotrze Skibie ze Stomilu Olsztyn. Na korzyść tego pierwszego przemawia zero po stronie straconych goli. Salik powstrzymał wszystkie celne uderzenia zawodników GKS-u Katowice, a przede wszystkim Grzegorza Goncerza i Michała Nawrota. Dobre wyjścia na przedpole i interwencje na linii mogły wprawić w osłupienie rywali.

* - nominacje do "11" kolejki

Bartosz Jaroch (Olimpia Grudziądz, 1) - spokojna partia młodzieżowca pod własną bramką i bardzo aktywna w przodzie. Nie bał się zaangażować w akcje oskrzydlające i nie zapominał po ich zakończeniu zabezpieczyć tyłów. Jego bramka w 8. minucie rozpoczęła strzelaninę w starciu Olimpii z Drutex-Bytovią Bytów.

Tomasz Midzierski (Miedź Legnica, 1) - po stracie czterech goli w rywalizacji z Arką Gdynia Wojciech Stawowy przemeblował blok obronny. Midzierski udanie zastąpił na placu Kevina Lafrance'a, wyekspediował praktycznie wszystkie dośrodkowania zmierzające w pole karne Miedzianki. Nie pozwalał na wiele piłkarzom ofensywnym Widzewa Łódź. Efekt? Zero po stronie straconych bramek.

Witalij Berezowskyj (Stomil Olsztyn, 1) - powinien ustawić się nieco lepiej przy straconym przez Stomil Olsztyn golu, ale podstawowy błąd popełnił jego partner ze środka obrony - Arkadiusz Czarnecki. Generalnie Ukrainiec musiał ponaprawiać kilka błędów "Czarnego" i trzymać w ryzach całą formację. Kapitalnie przecinał podania, dobrze grał w powietrzu. Mówiąc krótko: piłkarze ofensywni KGHM Zagłębia Lubin mieli z nim wiele problemów.

Jakub Biskup (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 1) - dobrze dysponowany od początku sezonu potwierdził formę w starciu z Arką w Gdyni. Biegał niestrudzenie od jednego pod drugie pole karne, dośrodkował kluczowe piłki przy dwóch golach. Znajdował luki i rozrywał obronę gospodarzy. Płuca i mózg zespołu w sobotnim pojedynku, po którym Termalica umocniła się na pozycji lidera.

Aleksander Kwiek (KGHM Zagłębie Lubin, 3) - starał się jak mógł, by spadkowicz pokonał wicelidera z Olsztyna. Przeprowadził przebojową akcję, którą zakończył asystą przy trafieniu Michala Papadopulosa. Dawał od siebie wiele, gdy lubinianie musieli radzić sobie w osłabieniu. Nie udało się - mecz zakończył się remisem, ale Kwiekowi z pewnością należy się kilka ciepłych słów.

Karol Danielak (Chrobry Głogów, 1) - drużyna z Głogowa będzie następnym przeciwnikiem Kwieka i spółki. W naszej jedenastce jej zawodnik stanie obok pomocnika KGHM Zagłębia Lubin. Danielak poprowadził Chrobrego do trzeciego z rzędu zwycięstwa z beniaminkiem - tym razem była to Pogoń Siedlce. Przez 76. minut wykonywał mrówczą pracę w środku pola, a przez chwilę stał się celem wszystkich obiektywów. Strzelił jedynego gola szczupakiem po dośrodkowaniu Łukasza Szczepaniaka.

Wołodymyr Kowal (Stomil Olsztyn, 1) - długo osamotniony w rywalizacji z defensorami KGHM Zagłębia Lubin. Walczył ile mógł i kilkakrotnie przeniósł grę na połowę rywala. Pracował, pracował i w końcu doczekał się nagrody za swoje wysiłki. W 85. minucie urwał się obrońcom, doskoczył do wrzutki i umieścił piłkę w bramce Konrada Forenca. To drugie trafienie Ukraińca na polskich boiskach, na wagę remisu w Lubinie.

Mouhamadou Traore (Sandecja Nowy Sącz, 2) - drugie w sezonie wyróżnienie trafia do Senegalczyka za pewne wykonanie rzutu karnego, który dał Bianconerim punkt po dwóch porażkach. Traore udanie interweniował też we własnym polu karnym przy groźnie wykonywanych przez Chojniczankę Chojnice stałych fragmentach.

Emil Drozdowicz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 2) - napastnik wyjechał z Gdyni z dubletem na koncie. Najpierw skorzystał z dośrodkowania Jakuba Biskupa, a następnie wykończył piękną podcinką podanie Adriana Paluchowskiego. Z tak dysponowanym Drozdowiczem Termalice będzie łatwo podtrzymać dominację w I lidze.

Kamil Adamek (Wigry Suwałki, 1) - najgroźniejsza broń beniaminka w wygranym meczu z GieKSą w Katowicach. Polował długo na gola i w końcu łowy zakończyły się powodzeniem. Adamek otrzymał podanie od Żebrowskiego, spokojnie ominął bramkarza i dał Wigrom upragnione prowadzenie w 60. minucie. Po faulu na nim Antonin Bucek otrzymał czerwoną kartkę. Pewnie pozostałby na boisku do końcowego gwizdka, ale musiał opuścić je z powodu urazu.

Ławka rezerwowych: Piotr Skiba (Stomil Olsztyn) - Adrian Karankiewicz (Wigry Suwałki), Mateusz Broź (Widzew Łódź), Mariusz Zganiacz (GKS Tychy), Karol Mackiewicz (Wigry Suwałki), Maciej Rogalski (Olimpia Grudziądz), Adrian Paluchowski (Termalica Bruk-Bet Nieciecza).