W meczu Pucharu Polski z Wisłą Kraków kontuzji doznało dwóch zawodników. Zaur Sadajew na początku spotkania został sfaulowany w polu karnym, ale sędzia nie zdecydował się odgwizdać rzutu karnego. Czeczen musiał opuścić boisko i jak się okazuje nie zagra przez kilka najbliższych tygodni. - Największym minusem tego meczu są poważne kontuzje. Zaur został zaatakowany z tyłu i ma obrzęknięty staw skokowy. Lekarz wstępnie powiedział, że przerwa w grze wyniesie około trzech tygodni - mówi Maciej Skorża.
Z urazem stawu skokowego zszedł również Darko Jevtić. - Został mocno zaatakowany przez Dariusza Dudkę i poprosił o zmianę Obrzęk w przypadku Darko nie jest duży - kontynuuje trener Lecha. Obaj zawodnicy w czwartek od rana przejdą specjalistyczne badania, które dadzą dokładną odpowiedź na pytanie jak poważne są to kontuzje.
Dla Lecha szczególnie odczuwalna jest kontuzja Sadajewa, bowiem obecnie nie ma w klubie zdrowego napastnika. Z urazami zmagają się również Dawid Kownacki i Vojo Ubiparip. W sobotę poznaniaków czeka niezwykle ważny pojedynek z Legią Warszawa. - Miałem jakiś plan na ten mecz, ale w tym momencie jest on już nieaktualny. Mam kilkadziesiąt godzin, aby przygotować się do tego spotkania. Muszę na szybko coś wymyślić, ale ułożenie taktyki na ten mecz nie będzie łatwą sprawą - kończy Skorża
Swoją drogą to faul na Czeczenie był moim zdaniem brutalny.Jak Vojo nie wróci to będą czarne chmury przed Legią... Czytaj całość