Jedynego gola polski bramkarz puścił z rzutu karnego, więc nie można mieć za to do niego pretensji. Występ Skorupskiego bacznie śledził Jarosław Tkocz, trener bramkarzy reprezentacji Polski. - Debiut Łukasza oceniam pozytywnie. Nie jest łatwo wejść w mecz, kiedy pierwszą interwencją jest wyciągnięcie piłki z siatki. Roma szybko straciła przecież gola z rzutu karnego, o co nie można mieć do Skorupskiego pretensji. Cały mecz był bardzo skoncentrowany i pewny. Nie miał może zbyt wiele pracy, ale chciałbym go pochwalić za interwencję z końcówki drugiej połowy, kiedy odważnie wyszedł i przeciął dośrodkowanie z prawej strony, a nogi zostawił na krótkim słupku, zasłaniając w ten sposób bramkę - powiedział Tkocz na łamach serwisu pzpn.pl.
[ad=rectangle]
- Od dawna było widać, że Łukasz ma kapitalne predyspozycje motoryczne. Wiele osób wróżyło mu świetlaną przyszłość i dynamiczny rozwój kariery. Skorupski to potwierdza - dodał Jarosław Tkocz, który współpracował razem ze Skorupskim w Górniku Zabrze.
Dodajmy, że Łukasz Skorupski nie został powołany na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Być może regularne występy w Romie zmienią to.
Źródło: pzpn.pl