Kryzys Borussii nie osłabił pozycji Juergena Kloppa, prezes klubu wspiera trenera

Hans-Joachim Watzke przekonuje, że Juergen Klopp w żadnym razie nie musi obawiać się o swoją posadę. Szkoleniowiec obiecuje z kolei, iż BVB nie spadnie na jeszcze niższe miejsce w tabeli.

Zdobycie przez Borussię Dortmund zaledwie jednego punktu w czterech spotkaniach ligowych sprawiło, że drużyna Juergena Kloppa spadła na 13. miejsce w tabeli Bundesligi. Trenerowi z kolei zaczęto zadawać trudne pytania. - Odpowiedzialność spoczywa na mnie - przyznał szkoleniowiec po porażce z Hamburgerem SV (0:1).
[ad=rectangle]

Ponieważ dortmundczycy spisują się znacznie poniżej oczekiwań, nie uniknięto tematu ewentualnej zmiany na stanowisku trenera. Hans-Joachim Watzke przekonuje, że Klopp nadal cieszy się pełnym zaufaniem. - Jest [i]dla Borussii absolutnie właściwą osobą na właściwym miejscu. To dla mnie zrozumiałe, że niektórzy piłkarze osiągnęli granice swoich możliwości. Nikt nie jest przecież maszyną[/i] - stwierdził prezes BVB.

Klopp nie ma wątpliwości, że gorzej niż obecnie już nie będzie. - Musimy odpowiednio wykorzystać dwa najbliższe tygodnie, powiedzieć sobie jasno, że 4 października znaleźliśmy się na dnie i rozpocząć sezon niejako od nowa. Nie mam wątpliwości, że mamy w zespole odpowiednią jakość, aby nadal odnosić sukcesy - zapowiedział opiekun żółto-czarnych. - Krytyka może oczywiście nam pomóc i istnieje szansa, że spowoduje nie tylko to, iż poczujemy się źle - dodał.

W panikę nie wpadają działacze Borussii, ani też piłkarze. - W takich sytuacjach ważne jest, aby nie dać się ponieść emocjom i nie podejmować pochopnych działań - przyznał Mats Hummels na łamach reviersport.de. - Siedem punktów po siedmiu kolejkach to dla nas prawdziwa katastrofa, ale na szczęście stoją za nami kibice - podsumował Sebastian Kehl.

Komentarze (0)