Liverpool straci obrońcę?

Kontrakt Glena Johnsona z Liverpoolem obowiązuje tylko do końca sezonu i prawdopodobnie nie zostanie przedłużony - czytamy na łamach Metra.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Negocjacje reprezentanta Anglii z klubem utknęły w martwym punkcie. Powód? Zawodnik nie zgadza się na obniżenie pensji. Konsensus jest mało prawdopodobny, a 30-latek bierze pod uwagę nawet opuszczenie Premier League.

W kontekście zatrudnienia Glena Johnsona wymienia się Juventus Turyn, choć trudno raczej zakładać, by w Serie A jego apanaże były takie same jak na Wyspach Brytyjskich.

W obecnym sezonie doświadczony defensor zaliczył trzy występy w Premier League. Pod jego nieobecność miejsce na boku obrony zajmował sprowadzony latem z Atletico Madryt Javier Manquillo. Już ten fakt sprawia, że Brendan Rodgers nie stoi pod ścianą i nie musi za wszelką cenę przedłużać umowy z Johnsonem.

Brendan Rodgers: Wreszcie pokazaliśmy charakter

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×