Policja analizuje wydarzenia związane z przerwaniem meczu w Poznaniu

Jaka kara spotka Lecha za przerwanie meczu z PGE GKS? Wojewoda wielkopolski oprze swoją decyzję m. in. na opinii służb. Policja zajęła się sprawą, ale jeszcze nie przygotowała stanowiska.

- Analizujemy materiał, który został nam przekazany po niedzielnym spotkaniu i w oparciu o wyniki tej analizy zostanie przygotowana stosowna opinia - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl młodszy aspirant Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Kiedy można się spodziewać konkretnych decyzji? - Być może pod koniec obecnego tygodnia będziemy w stanie przedstawić pierwsze wnioski - dodał Święcichowski.

Po weekendzie wojewoda wielkopolski planuje zebranie zespołu ds. bezpieczeństwa imprez masowych i m. in. tam poruszana będzie cała sprawa.
[ad=rectangle]
Niedzielne spotkanie Lech - PGE GKS zostało przerwane w początkowej fazie na ponad osiem minut. To efekt odpalenia świec dymnych, które poważnie ograniczyły widoczność. Później fani Kolejorza użyli jeszcze rac, ale do drugiej przerwy w grze nie doszło.

Władze Kolejorza już wyraziły jednoznacznie negatywne stanowisko wobec ostatnich wydarzeń i nie zamierzają wspierać opraw z użyciem pirotechniki dopóki będzie to zabronione prawem.

Komentarze (3)
wlkp
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawinili IDIOCI cierpi Kolejorz i kibole. I jakie zamykanie trybuny nasza dzielna milicja poza trzymaniem suszarki i wypisywaniem mandatów za piwko nic więcej nie potrafi banda durni na moim ut Czytaj całość
avatar
Adam Czerkoń
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zawinili kibole, jak zwykle oberwie klub i prawdziwi kibice. Szkoda poznaniakow