Rewelacyjny początek eliminacji Słowaków, faworyci na deskach! "Jesteśmy ekstremalnie szczęśliwi"

Selekcjoner naszych południowych sąsiadów nie kryje zaskoczenia zwycięstwami nad faworytami grupy. Przekonuje, że wygrana z Hiszpanią nie jest efektem tego, że obrońcy tytułu zlekceważyli Słowację.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Reprezentacja Słowacji w eliminacjach do MŚ 2014 spisywała się poniżej oczekiwań. Wywalczyła zaledwie 13 punktów, wyraźnie ustępując w tabeli Bośni i Hercegowinie oraz Grecji. W kadrze nie doszło do rewolucji, a mimo to Marek Hamsik i spółka rozpoczęli walkę o Euro 2016 od pokonania potentatów. We wrześniu Słowacja okazała się lepsza od Ukrainy (1:0 na wyjeździe), a w czwartek ograła 2:1 Hiszpanię.
- Nigdy nie spodziewałbym się, że po dwóch kolejkach będziemy mieć w dorobku sześć punktów. Po pierwszym zwycięstwie humory nam dopisywały, a teraz jesteśmy ekstremalnie szczęśliwi - przyznał Jan Kozak, cytowany przez portal goal.com. - Czuję podekscytowanie, ponieważ rozegraliśmy wspaniałe zawody i odnieśliśmy niezwykle cenne zwycięstwo. Wszak Hiszpania nie przegrała w eliminacjach od ośmiu lat! Byliśmy waleczni, dawaliśmy z siebie wszystko i graliśmy do końca - stwierdził selekcjoner.

- Niektórzy powiedzą, że wygraliśmy dzięki temu, iż Hiszpanie nas zlekceważyli. To jednak nie jest prawdą. Trzeba przyznać, że goście mieli przewagę w posiadaniu piłki i niejednokrotnie zmusili do dużego wysiłku Kozacika, ale nasze zaangażowanie, pasja i wola walki zwyciężyły. Graliśmy agresywnie, a do tego nieco sprzyjało nam szczęście - wyznał Kozak.

Odnotujmy, że Słowacy awansowali do mistrzostw świata w 2010 roku, pozostawiając w pokonanym polu m.in. Słowenię, Czechy, Polską oraz Irlandię Północą. Był to jak dotąd ich jedyny eliminacyjny sukces.

Czy reprezentacja Słowacji wywalczy awans do finałów Euro 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×