Polacy nie poszli za ciosem - relacja z meczu Polska - Szkocja
Po triumfie z Niemcami od reprezentacji Polski w spotkaniu ze Szkocją oczekiwano trzech punktów. Sami piłkarze zapowiadali jednak, że będzie to o wiele trudniejszy mecz, niż ten sobotni. Tak też było.Początek wtorkowego meczu był spokojny, ale gra toczyła się głównie na naszej połowie, gdyż biało-czerwoni mieli problem z rozgrywaniem piłki. W 11. minucie Alan Hutton zaliczył jednak fatalną stratę przed polem karnym, piłkę przejął Krzysztof Mączyński i pokonał Marshalla precyzyjnym płaskim strzałem. Futbolówka odbiła się od wewnętrznej części słupka i ugrzęzła w siatce! Długo z prowadzenia cieszyć się jednak nie mogliśmy... W 18. minucie Ikechi Anya zgubił krycie Łukasza Piszczka i idealnie podał z boku pola karnego do Maloneya. Ten drugi pokonał Wojciecha Szczęsnego płaskim uderzeniem z 12 metrów. W tym czasie kibice na trybunach i przed telewizorami nerwowo obgryzali paznokcie patrząc na Roberta Lewandowskiego. Ten po jednym z ostrych wejść rywali co chwilę był opatrywany przy linii bocznej.
W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Ani Polacy, ani Szkoci, nie potrafili wypracować sobie dogodnych okazji strzeleckich. Nasi rywale grali natomiast bardzo ostro i nie patyczkowali się z biało-czerwonymi. W trakcie trwania pierwszej połowy nasz sztab medyczny musiał jeszcze zatamować krwawienie u Kamila Glika. Cały czas utykał także Lewandowski. - Lewy ma dziurę w getrze długą na 10cm - informował w przerwie rzecznik prasowy PZPN, Jakub Kwiatkowski. Druga cześć widowiska rozpoczęła się od ataków piłkarzy Adama Nawałki. Najpierw Kamil Glik zgrał piłkę głową do Milika, a ten przestrzelił z kilku metrów! Chwilę później po kontrataku Szkoci zdołali przeciąć bardzo groźną centrę Kamila Grosickiego z prawego skrzydła. Nasi rywale zdecydowanie cofnęli się do defensywy i swojej szansy szukali poprzez grę z kontry lub ze stałych fragmentów gry. I jedna z takich szans przyniosła im gola...
W 57. minucie z rzutu wolnego dośrodkował James Morrison, a Steven Naismith zaskakująco łatwo zgubił krycie Piszczka i bez trudu pokonał Szczęsnego. To był koszmarny błąd polskiego defensora.
Po stracie gola biało-czerwoni znów ruszyli do ataku. Polacy stwarzali sobie sytuacje, lecz brakowało im albo tak zwanego ostatniego podania, albo po prostu skuteczności przy wykańczaniu akcji. W końcu jednak nam się poszczęściło! Kwadrans przed końcem potyczki po przerzucie z prawej strony boiska Artur Jędrzejczyk podał w tempo do wbiegającego w pole karne Milika, a ten oddał świetny strzał w kierunku dalszego słupka! Marshall był bez szans!
Polacy do końca spotkania walczyli o gola, który dałby im zwycięstwo. Kapitalną partię rozgrywał Sebastian Mila, który na boisku dwoił się i troił. Rozpaczliwie broniący się Szkoci zdołali jednak wytrzymać napór biało-czerwonych i mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów. Teraz przed nami wyjazdowa potyczka z Gruzją. Ten mecz zostanie rozegrany w listopadzie. W eliminacjach do mistrzostw Europy cały czas jesteśmy w dobrej sytuacji.
Polska - Szkocja 2:2 (1:1)
1:0 - Krzysztof Mączyński 11'
1:1 - Shaun Maloney 18'
1:2 - Steven Naismith 57'
2:2 - Arkadiusz Milik 76'
Składy:
Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Łukasz Szukała, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk, Kamil Grosicki (88' Michał Żyro), Krzysztof Mączyński, Grzegorz Krychowiak, Waldemar Sobota (63' Sebastian Mila), Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik.
Szkocja: David Marshall - Alan Hutton, Russell Martin, Gordon Greer, Steven Whittaker, Shaun Maloney, James Morrison, Scott Brown, Ikechi Anya, Steven Fletcher (71' Darren Fletcher), Steven Naismith (71' Chris Martin).
Żółte kartki: Grzegorz Krychowiak, Sebastian Mila (Polska) oraz Gordon Greer (Szkocja).
Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania).
Widzów: 55 197.
El. Euro, gr. D
-
tomas68 Zgłoś komentarz
Tak się kończy pycha ledwo uratowali remis ale co tam jesteśmy najlepsi ale w prowizorkach. -
Fanatyk__Śląska___Wrocław Zgłoś komentarz
Mili załączył się na kilka minut tryb Cristiano Ronaldo. Szkoda ,że Grosickiemu się nie załączył jakiś inny tryb -
wislok Zgłoś komentarz
potencjał, dość spore umiejętności. Tym razem zawiodła defensywa. Bardzo dobre wejście Mili. 4 punkty w tych dwóch meczach to bardzo dobry rezultat. Wczorajszy mecz udowodnił to o czym pisałem- eliminacje nie będą spacerkiem, niektórych ekspertów poniosło jak Tomaszewskiego,że wygramy z Szkocją i awansujemy. -
gerth Zgłoś komentarz
To nie siatkarze, Szkoci szybko sprowadzili polskich kibiców na ziemię. Szkoda bo mimo wszystko myślałem że wyszarpią góralom 3pkt. -
Valar Morghulis Zgłoś komentarz
Jak pokazały wyniki te nie Polska była mocna tylko Niemcy słabi. Nie ma się czym podniecać gdyby nie Szczęsny dostalibyśmy baty w obu spotkaniach. -
bożydar Zgłoś komentarz
Obrona i Szczęsny zagrali troszkę słabiej, ale to robił SOBOTA??? Gdy Nawałka zdjął tego karakana zaraz drużyna zaczęła grać lepiej -
rol23 Zgłoś komentarz
Ten remis to gwóźdź do trumny. W tej chwili to Szkocja ma nad nami przewagę bo wywalczyła remis w Warszawie. Słaby wynik, po przeciętnej grze! -
Penhal Zgłoś komentarz
Atrakcyjność meczu 3.74 żart ? To była nuda,zwykła kopana. -
smile-xd Zgłoś komentarz
Na koniec el. bardzo miło byłoby, gdyby pozostała obecna kolejność w tabeli. -
kLexoN Zgłoś komentarz
reprezentacja pzpnu wraca na swoje stare tory! pieknie pieknie! -
JIGSAW Zgłoś komentarz
że jest to historyczna wygrana,ale nasza kadra zrobiła poprostu to czego nie zrobiła Algieria na mundialu w Brazylii. -
pandino Zgłoś komentarz
przeszkadzać i liczyć na kontry. I tak się stało, z dwóch na cztery strzały udało się zdobyć bramkę, Niemcom się to nie udało dzięki fantastycznej postawie Wojciecha Szczęsnego. Natomiast Szkocja gry nie prowadziła, a przynajmniej nie przez cały czas. Kiedy Polacy mieli rozgrywać to turlali do siebie piłkę bez ładu i składu. Do tego Szkoci zaprezentowali bardzo dobry pressing. Wielka szkoda akcji Mili i Grosickiego, bo byłaby to bramka tzw. "stadiony świata" - przede wszystkim drybling i podanie Sebastiana Mili. No cóż, 4 punkty w tych dwóch spotkaniach to i tak b. dobry wynik, który chyba większość z kibiców wzięłaby w ciemno. Mecz z Niemcami rozniecił oczekiwania, ale trzeba zachować zimną głowę. Na szczęście Irlandia Niemcom wydarła zwycięstwo w ostatnich sekundach, to bardzo dobry wynik dla Polski. Teraz trzeba wysoko wygrać z Gruzją i liczyć na remis w meczu wyspiarzy, bo Niemcy z Gibraltarem natłuką bramek. To byłby na jesień najlepszy dla nas scenariusz. -
asnieres109 Zgłoś komentarz
Przy takim sedziowaniu dobrze ze nie przeralismy bo wygladalo ze sedzia jest ze Szkocji :::