PE: Punkt im wystarczył (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do 85 minuty spotkania Odry z Ruchem w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy byli wodzisławianie i... piłkarze Górnika Zabrze, którzy prowadzili w Bytomiu z Polonią 2:0. Jednak pięć minut przed końcem gry do siatki Odry trafił Piotr Ćwielong zapewniając awans Ruchowi, który obok zespołu z Bogumińskiej awansował do dalszych gier.

Mecz jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a już gospodarze prowadzili. W 4 minucie w samo okienko bramki Mateusza Struskiego trafił Tomasz Moskal. Po zdobyciu gola przewagę w dalszym ciągu posiadali gospodarze, którzy jednak nie wykorzystali kilku dogodnych okazji do podwyższenia prowadzenia.

Po kwadransie gra się wyrównała i Niebiescy coraz częściej zaczęli niepokoić Adama Bensza. Kilka akcji podopiecznych Bogusława Pietrzaka mogło zakończyć się golem, ale czujny bramkarz miejscowych nie dał się zaskoczyć. Dobre okazje dla gości zmarnowali kolejno Michał Haftkowski, który w polu karnym źle przyjął piłkę, Tomasz Brzyski oraz Wojciech Grzyb. Wodzisławianie mogli podwyższyć prowadzenie, ale w dogodnych sytuacjach strzelali niecelnie, bądź też Struski stawał na wysokości zdania. Tak było m.in. po strzałach Jacka Kurantego, Damiana Seweryna i Macieja Małkowskiego.

Do przerwy jednym gole wygrywali piłkarze Odry i w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy byli właśnie wodzisławianie oraz Górnik Zabrze, który po 45 minutach prowadził z Polonią w Bytomiu 2:0.

Druga część gry początkowo nie przyniosła spodziewanych emocji. Obydwa zespoły nie stwarzały zbyt wielu okazji bramkowych. Można było odnieść wrażenie, iż wodzisławianie są zadowoleni z minimalnego prowadzenia, a Niebiescy nie potrafią im zagrozić. Im bliżej było końca gry tym wyraźniejszą przewagę posiadali dążący do wyrównania chorzowianie. W 85 minucie Ruch dopiął swego. Tomasz Janiszewski zagrał do Piotra Ćwielonga, który pewnym strzałem z kilku metrów pokonał golkipera gospodarzy.

W doliczonym czasie gry Odra mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoja korzyść. Po dośrodkowaniu Daniela Rygela głową z kilku metrów uderzał Arkadiusz Aleksander, ale Struski doskonałą interwencją sparował piłkę na róg.

Podział punktów zapewnił obu zespołom awans do dalszych rozgrywek. Chorzowianie wygrali swoją grupę inkasując 100 tys. złotych. Wodzisławianie zarobili o 30 tys. złotych mniej.

Odra Wodzisław - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)

1:0 - Moskal 4'

1:1 - Ćwielong 85'

Składy:

Odra Wodzisław: Bensz - Radler (46' Kłos), Kowalczyk, Hinc, Szary - Malinowski, Gierczak (79' Kwiek), Kuranty (88' Aleksander), Małkowski (75' Szymiczek) - Seweryn (46' Rygel), Moskal (46' Korzym).

Ruch Chorzów: Struski - Trzmielewski (46' Jakubowski), Baran, Szczypior, Nykiel - Grzyb (64' Zając), Scherfchen, Nowacki (56' Mizgajski), Brzyski (46' Ćwielong) - Haftkowski (46' Sobiech), Sobczak (67' Janiszewski).

Żółta kartka: Nykiel (Ruch).

Sędzia: Grzegorz Stęchły (Jarosław).

Widzów: 300.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)