Fani Metalista Charków na trybunach wywiesili flagę batalionu Azow, który w opinii powszechnej jest uważany za nazistowski. Oberwało się również fanom Legii Warszawa, którzy zaprezentowali polską flagę, na której znajdowały się dwa napisy - Wilno i Lwów.
[ad=rectangle]
Organizacja antyrasistowska zgłosiła również okrzyki polskich kibiców, którzy w pierwszej połowie skandowali "ruska k**wa".
W lipcu w związku z meczem z FK Aktobe istniała poważna obawa, że UEFA nie tylko ukarze Legię finansowo, ale też ze względu na użycie pirotechniki odwiesi karę rozegrania jednego spotkania w europejskich pucharach bez udziału publiczności, którą nałożyła na stołeczny klub we wrześniu ubiegłego roku. Ostatecznie Legia została ukarana tylko grzywną w wysokości 80 tys. euro.
Ponadto rok temu FIFA na wniosek FARE podjęła decyzję o ukaraniu Ukrainy rozegraniem jednego meczu bez udziału publiczności za zachowanie kibiców w czasie rozegranego 6 września we Lwowie spotkania eliminacji MŚ z San Marino (9:0). Delegaci FARE dopatrzyli się wówczas na trybunach lwowskiego stadionu materiałów pirotechnicznych, banerów z rasistowskimi treściami oraz dużej koszulki z numerem "88", który dla neonazistów oznacza oddanie cześć Hitlerowi, a który to symbol jest na liście zakazanych przez FIFA.