Niemieckie media zapowiadały, że pojedynek z beniaminkiem jest meczem ostatniej szansy dla Robina Dutta. Według prognoz w przypadku porażki szkoleniowiec jednego z największych rozczarowań początku sezonu miał zostać zdymisjonowany. Mobilizacji po jego podopiecznych nie było w piątek widać. Werder kolejny raz spisał się bezbarwnie.
Pojedynek długo nie dostarczał emocji, a klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Dopiero w 56. minucie Zlatko Junuzović zmusił do wysiłku Timo Horna, a kilka chwil później zwycięskie trafienie uzyskał Anthony Ujah. Nigeryjczyk tuż po wejściu na murawę otrzymał dokładnie podanie na środek pola karnego od Daniela Halfara i nie zmarnował dogodnej okazji.
[ad=rectangle]
Miejscowi w końcówce podejmowali nieudolne próby doprowadzenia do remisu. Roszady przeprowadzone przez Dutta nie przyniosły efektu, a defensywa zespołu z Kolonii spisywała się bez zarzutu. W efekcie 1.FC wywiózł z Weserstadion komplet punktów i w tabeli przesunął się na 9. pozycję.
Całe zawody wśród zwycięzców rozegrał Paweł Olkowski, który ponownie wygrał rywalizację z Miso Brecko. Polski obrońca zaprezentował się nieźle, choć podobnie jak jego koledzy nie błyszczał. Sławomir Peszko wszedł do gry w 69. minucie, by ożywić poczynania Kozłów i zaskoczyć rywala z kontrataku, co nie do końca mu się udało. Adam Matuszczyk rywalizację w całości obejrzał z ławki rezerwowych.
Werder Brema - 1.FC Koeln 0:1 (0:0)
0:1 - Ujah 59'
Składy:
Werder: Wolf - Fritz, Proedl, Caldirola (62' Petersen), Garcia - Galvez - Makiadi (74' Selke), Junuzović, Hajrović (62' Gebre Selassie) - Di Santo.
Koeln: Horn - Olkowski, Mavraj, Wimmer, Hector - Lehmann - Risse, Vogt, Halfar (58' Ujah), Svento (69' Peszko) - Zoller (78' Maroh).