Po rozegranym 22 października w Kijowie meczu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej Metalist Charków - Legia Warszawa (0:1) organizacja FARE zawiadomiła UEFA o wywieszeniu przez kibiców Legii flagi rzekomo "reprezentującą rewizjonistyczne żądania polskich radykalnych nacjonalistów, jakoby Wilno i Lwów powinny należeć do Polski".
[ad=rectangle]
W poniedziałek UEFA poinformowała, że w związku z meczem w Kijowie wszczęła wobec Legii postępowanie na podstawie podstawie m.in. "przekazu treści niezwiązanych z wydarzeniami sportowymi - w szczególności treści politycznych oraz religijnych".
W środę głos w sprawie zabrała Pogoń Lwów. Reaktywowany w 2009 roku klub kontynuujący tradycję przedwojennej Pogoni Lwów stanął w obronie mistrzów Polski.
"Pamięć o kresowych korzeniach polskiego sportu, którego symbolem jest Lwów i pierwsze polskie kluby piłkarskie,nie może być przez nikogo wykorzystana do współczesnych celów politycznych. Każdy polski kibic ma prawo pamiętać o zaszczytnych kresowych tradycjach polskiego sportu.
(...)
LKS "Pogoń" Lwów obchodzi w tym roku jubileusz 110-lecia istnienia i jest dzięki temu najstarszym z działających polskich klubów sportowych. Dlatego mamy nadzieję, że pamięć o historii polskiego sportu nie będzie w przyszłości wywoływać nieporozumień i sporów politycznych, a UEFA nie zdecyduje się na bezpodstawne ukaranie Legii" - czytamy w oświadczeniu lwowskiego klubu.
@LegiaWarszawa #Legia #Kresy #Lwów #Wilno pic.twitter.com/f3acVNEKvr
— Pogoń Lwów (@PogonLwow) październik 29, 2014