10. kolejkę Primera Division zainaugurowała konfrontacja pomiędzy Deportivo La Coruna i Getafe. W barwach gospodarzy trzeci raz z rzędu w pierwszej jedenastce wybiegł Cezary Wilk. Były Wiślak odegrał rolę jednego z dwóch defensywnych pomocników w ustawieniu 4-2-3-1. W poprzednich dwóch meczach z Polakiem beniaminek zyskał 4 oczka, nie stracił ani jednej bramki, a Polak zebrał pozytywne recenzje. Tym razem było inaczej.
[ad=rectangle]
W 35. minucie to Getafe objęło prowadzenie po tym jak strzał jednego z najlepszych dryblerów w Primera Division, Abdoula Yody, odbił się od słupka, a następnie od golkipera gospodarzy i wpadł do siatki. Na drugą połowę trener El Depor dokonał dwóch zmian, w tym zdjął Wilka i wprowadził bardziej ofensywnego Roberto Canellę. Tuż po wznowieniu gry wynik podwyższył jednak Angel Lafita i Azulones mieli komplet oczek na wyciągnięcie ręki.
W 80. minucie kontaktowego gola zdobył wprowadzony w przerwie Helder Postiga, ale na więcej miejscowych nie było już stać.
Wilk w pierwszej połowie zobaczył żółtą kartkę - swoją drugą w tym sezonie.
Deportivo La Coruna - Getafe CF 1:2 (0:1)
0:1 - Fabricio (sam.) 35'
0:2 - Lafita 46'
1:2 - Postiga 80'
Nie wiem jak Wilk się zaprezentował, ale zmiana po 45 minutach raczej nie oznacza nic Czytaj całość