Franciszek Smuda ma spory problem przed meczem ze Śląskiem. Wrocławianie to w tej chwili jedna z czołowych ekip w T-Mobile Ekstraklasie. Biała Gwiazda ma co prawda tylko trzy punkty mniej od WKS-u, ale przed sobotnią potyczką tych ekip drużynie z Krakowa całkowicie posypała się defensywa. Przeciwko ekipie Tadeusza Pawłowskiego na pewno nie zagrają Łukasz Burliga i Maciej Sadlok.
[ad=rectangle]
Pomimo tych problemów Wisła chce zmazać plamę po porażce w Kielcach z Koroną w minionej serii gier. - To może być ciekawy mecz. Mam nadzieję, że wygramy. Zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć i jak najszybciej zapomnieć o tej porażce z Koroną Kielce - mówił portalowi SportoweFakty.pl Semir Stilić.
W podobnym tonie wypowiadają i inny zawodnicy drużyny z Krakowa. - Sytuacja nie jest dobra. Życie płata różne figle. W trakcie sezonu wiele się zmienia. Czasem się wydaje, że wszystko jest na dobrej drodze, a potem przychodzi jeden mecz i wszystko się sypie. To jest wliczone w sport. Trzeba sobie radzić w trudnych sytuacjach, nie wolno się nigdy poddawać. Z porażką też trzeba się pogodzić i nauczyć z nią żyć. Trzeba jak najszybciej się zrehabilitować. Śląsk jest na fali, ale zobaczymy, jak się potoczy ta konfrontacja - skomentował Arkadiusz Głowacki.
Śląsk stara się grać otwartą piłkę, widowiskową i ofensywną. Wisła również nie skupia się także na defensywie. - Zawodnicy Śląska grają dobrze piłką. Nie chcę snuć domysłów, mówić, co będzie się działo. Trener będzie myślał, jak zestawić skład, zwłaszcza defensywę, po treningu będziemy mądrzejsi. Przed nami chwila wolnego, podczas której trzeba się zregenerować. Choćbym chciał, to się nie rozdwoję. Zapewne będę musiał zagrać na jakiejś innej pozycji - powiedział po meczu w Kielcach Dariusz Dudka.
Wisła przegrała 1 bramką w końcówce grając w osłabieniu, ale stworzyli z Koroną emocjonujące widowisko jakie chciałoby się częście Czytaj całość