Piotr Polczak czeka na dokumenty z Rosji

Nie wiadomo, kiedy zmaterializuje się powrót Piotra Polczaka do Cracovii. 28-latek jest już po badaniach i rozmowach kontraktowych, ale jego powrót do Pasów uzależniony jest od Wołgi Niżny Nowogród.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Polczak od ubiegłego tygodnia przebywa w Krakowie. Przeszedł już badania przed podpisaniem kontraktu, którego ramy zostały ustalone. Od piątku także trenuje indywidualnie na obiektach Cracovii. Jego transfer jest możliwy poza okienkiem, ponieważ umowa z Wołgą Niżny Nowogród została rozwiązana z winy klubu.
Jego powrót do Pasów wciąż jest jednak uzależniony od Wołgi. Rosjanie zwlekają bowiem z wysłaniem dokumentów, dzięki którym Polczak mógłby zostać zatwierdzony do gry w Cracovii. Znając inne podobne przypadki, Wołga nie będzie skora do niezwłocznego wysłania certyfikatu piłkarza, a runda jesienna T-ME kończy się za pięć tygodni.

Polczak występował już w Cracovii w latach 2008-2010. W barwach krakowskiego klubu rozegrał 84 mecze, w których zdobył pięć bramek. Jako zawodnik Cracovii w latach 2008-2009 rozegrał pięć spotkań w reprezentacji Polski. W styczniu 2011 roku przeniósł się z Pasów do Tereka Grozny, a krakowianie zarobili na nim ok. 800 tys. euro. Dwa lata później z czeczeńskiego klubu trafił do Wołgi Niżny Nowogród. Jego bilans w rosyjskiej ekstraklasie to 37 występów i trzy bramki.

W bieżącym sezonie wystąpił w siedmiu meczach Wołgi na zapleczu rosyjskiej ekstraklasy, ale po raz ostatni 17 sierpnia. Potem wraz z kilkoma innymi zawodnikami - w tym Marcinem Kowalczykiem - decyzją zarządu klubu wylądował w rezerwach.

Piotr Polczak będzie receptą na problemy Cracovii w defensywie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×