W tym artykule dowiesz się o:
W czwartkowy wieczór portugalski zespół nieoczekiwanie prowadził po pierwszej połowie z liderem Eredivisie 3:2. Druga odsłona rywalizacji nie odbyła się zgodnie z planem z uwagi na obfite opady deszczu, które radykalnie pogorszyły stan murawy. [ad=rectangle] W piątek rozegrano drugą połowę spotkania, w którym padł jeszcze jeden gol - w 82. minucie po koszmarnym błędzie obrony Estoril Georginio Wijnaldum znalazł się w sytuacji sam na sam z Pawłem Kieszkiem, minął polskiego golkiper i posłał piłkę do siatki.
To trafienie okazało się kluczowe dla PSV. Dzięki podziałowi punktów zespół Phillipa Cocu ma zagwarantowany udział w fazie pucharowej, natomiast przedstawiciele ligi portugalskiej żegnają się z pucharami w bieżącym sezonie już jesienią.
Dodajmy, że z kompletem punktów w grupie E prowadzi Dynamo Moskwa. Rosjanie to jedyny obok Red Bull Salzburg zespół, który wygrał wszystkie dotychczasowe spotkania w tej edycji LE.
GD Estoril-Praia - PSV Eindhoven 3:3 (3:2) 0:1 - Depay 6' 1:1 - Toze 12' 1:2 - Narsingh 14' 2:2 - Kuca 30' 3:2 - Amado 40' 3:3 - Wijnaldum 82'