13. kolejka Primera Division: Wymęczone zwycięstwo Valencii

Wiele kłopotów ze zwycięstwem nad Betisem Sevilla miała Valencia, która bramkę na wagę kompletu punktów zdobyła, grając już w "dziesiątkę". Jedynie na początku trochę problemów mieli także piłkarze Atletico Madryt, którzy jednak ostatecznie pewnie pokonali Racing Santander. Natomiast Villarreal wygrał z ostatnią drużyną w tabeli różnicą jedynie jednego gola.

W tym artykule dowiesz się o:

Na drugą pozycję w tabeli powrócili gracze Villarrealu, którzy skorzystali z potknięcia Realu Madryt. Żółte Łodzie Podwodne pokonały ostatnią ekipę w tabeli - Recreativo Huelva 2:1, a na uwagę zasługuje fantastyczne trafienie z rzutu wolnego Ariela Ibagazy, który przymierzył prosto w okienko bramki rywala. Wicemistrzowie tym samym tracą cztery oczka do lidera, a autsajderzy już pięć do bezpiecznej strefy.

Na pozycji spadkowej pozostali także gracze Osasuny Pampeluna, a także Numancii. Piłkarze Osy po swoim pierwszym ligowym zwycięstwie ponownie musieli przełknąć gorycz porażki, choć oczko uciekło im w ostatnich minutach. Do początku pierwszej połowy z boiska wiało nudą, jednak później gracze obu drużyn zafundowali kibicom istny thriller. Goście w ciągu minuty odrobili dwubramkową stratę, jednak po chwili rezerwowy Albert Luque świetnym zwodem minął jednego z rywali i z narożnika pola karnego strzelił rewelacyjną bramkę. Dodatkowo przyjezdnych dobił Eliseu i trzy punkty pozostały na La Rosaleda.

Bardzo ważne zwycięstwo osiągnęli piłkarze Athletic Bilbao, którzy pokonali jednego z przeciwników do walki o utrzymanie - Numancię. Wielkie brawa należą się autorowi dwóch bramek - Fernando Llorente, który został bohaterem meczu.

W spotkaniach Valencii z Betisem Sevilla zawsze było wiele emocji. Zmiany nie było także w tę niedzielę, choć po pierwszych 20. minutach wydawało się, że Nietoperze z kwitkiem odprawią Andaluzyjczyków. Gracze Betisu powrócili jednak z dalekiej podróży, doprowadzili do wyrównania, a defensor gospodarzy - Carlos Marchena wyleciał z boiska. Wydawało się, że w tej sytuacji goście pójdą za ciosem, jednak decydujące uderzenie należało do Rubena Barajy, dzięki któremu Che awansowali na trzecie miejsce.

Drugie z rzędu zwycięstwo w stosunku 3:0 odnieśli zawodnicy Realu Valladolid. Gospodarze rozprawili się z Mallorką, choć na boisku lepiej prezentowali się goście. Dodatkowo sędzia podejmował kontrowersyjne sytuacje, które doprowadzały do wściekłości Balearczyków.

Kolejną porażkę zaliczyli gracze Espanyolu Barcelona, którzy mają już tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Los Pericos tym razem polegli na własnym boisku ze Sportingiem Gijon i pozycja trenera Tintin Marqueza jest w chwili obecnej poważnie zagrożona.

Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek Almerii z Deportivo La Coruna. Ekipie z Galicji w zwycięstwie pomógł napastnik gospodarzy - Alvaro Negredo, który na początku drugiej połowy wyleciał z boiska.

Kiedy w 8 minucie z rzutu karnego celnie do siatki Atletico Madryt trafił Mohammed Tchite kibice gospodarzy znów zaczęli obawiać się o końcowy wynik. Kolejne minuty przebiegały już po myśli gospodarzy, którzy już po pół godzinie prowadzili i grali z przewagą jednego gracza po czerwonej kartce dla Cesara Navasa. Dodatkowo w samej końcówce dublet dołożył Diego Forlan, który z ośmioma bramkami awansował na piątą pozycję w klasyfikacji strzelców.

Recreativo Huelva - Villarreal 1:2 (0:2)

0:1 - Cazorla 26'

0:2 - Ibagaza 44'

1:2 - Adrian (k.) 82'

Real Valladolid - Real Mallorca 3:0 (1:0)

1:0 - Garcia Calvo 28'

2:0 - Vivar Dorado 56'

3:0 - Goitom 66'

Malaga - Osasuna Pampeluna 4:2 (0:0)

1:0 - Apono (k.) 55'

2:0 - Baha 62'

2:1 - Nekounam 79'

2:2 - Flano 80'

3:2 - Luque 83'

4:2 - Eli 89'

Almeria - Deportivo La Coruna 0:1 (0:0)

0:1 - Verdu 74'

Athletic Bilbao - Numancia 2:0 (2:0)

1:0 - Llorente 7'

2:0 - Llorente 31'

Espanyol Barcelona - Sporting Gijon 0:1 (0:1)

0:1 - Carmelo 29'

Valencia - Betis Sevilla 3:2 (2:0)

1:0 - Villa 10'

2:0 - Mata 20'

2:1 - Juanma 56'

2:2 - Emana (k.) 64'

3:2 - Baraja 75'

Atletico Madryt - Racing Santander 4:1 (2:1)

0:1 - Tchite (k.) 7'

1:1 - Simao 21'

2:1 - Aguero 34'

3:1 - Forlan 78'

4:1 - Forlan 81'

Źródło artykułu: