Premier League: Manchester City skromnie pokonał Everton w meczu pełnym kontrowersji
Manchester City ma już tylko trzy punkty straty do Chelsea. Zwycięstwo z Evertonem mistrz Anglii odniósł jednak z dużą pomocą sędziego - po rzucie karnym, który nie powinien zostać podyktowany.
W drugiej połowie wreszcie można było się skupić na sprawach czysto piłkarskich. Najpierw doskonałej szansy na podwyższenie rezultatu nie wykorzystał Jose Angel Pozo, którego strzał z kilku metrów fenomenalnie obronił Tim Howard. W 82. minucie natomiast w roli głównej wystąpił Joe Hart, który równie fantastycznie zatrzymał soczyste uderzenie z ostrego kąta Romelu Lukaku.
The Citizens utrzymali skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego i zainkasowali pełną pulę. Efekt? Mają już tylko trzy punkty straty do liderującej Chelsea. Przepaść natomiast powstała między czołową dwójką a resztą stawki. Mistrz Anglii ma siedem oczek więcej od zamykającego podium Southampton.
Manchester City - Everton 1:0 (1:0)
1:0 - Yaya Toure (k.) 24'
Składy:
Manchester City: Joe Hart - Pablo Zabaleta, Martin Demichelis, Eliaquim Mangala, Gael Clichy, Fernando, Yaya Toure, Jesus Navas (78' Frank Lampard), James Milner, Samir Nasri, Sergio Aguero (7' Jose Angel Pozo, 62' Edin Dzeko).
Everton: Tim Howard - Tony Hibbert, Phil Jagielka, Sylvain Distin, Leighton Baines, Seamus Coleman, Gareth Barry, Muhamed Besić (56' Ross Barkley), Kevin Mirallas (88' Leon Osman), Romelu Lukaku, Samuel Eto'o.
Żółte kartki: Eliaquim Mangala, Fernando, Yaya Toure (Man City) oraz Seamus Coleman, Gareth Barry, Ross Barkley (Everton).
Sędzia: Andre Marriner.
Widzów: 45 603.
Premier League: Arsenal znokautowany w pierwszej połowie, Liverpool rozczarował u siebie