Koniec wyjazdowej niemocy Pasów! - relacja z meczu Korona Kielce - Cracovia

W spotkaniu inaugurującym 19. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy drużyna Roberta Podolińskiego przerwała fatalną wyjazdową serię i po golach Marcina Budzińskiego i Denissa Rakelsa pokonała Koronę 2:1 (2:0).

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwotnie w wyjściowym składzie kielczan awizowany był narzekający w ostatnich dniach na uraz mięśniowy Olivier Kapo. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego sztab szkoleniowy zdecydował się zastąpić Francuza Jackiem Kiełbem i szybko okazało się, że jego brak będzie niezwykle odczuwalny. Gospodarze od początku w niczym nie przypominali drużyny, która jeszcze nie tak dawno śrubowała rekord meczów bez porażki. Ekipą lepszą pod każdym względem była Cracovia.
[ad=rectangle]

Na potwierdzenie dobrej dyspozycji gości nie trzeba było długo czekać. W 6. minucie Marcin Budziński pewnym strzałem pokonał Vytautasa Cerniauskasa, wykorzystując szybki kontratak. Niedokładni, nerwowi i zaskoczeni złym początkiem złocisto-krwiści w 12. minucie mogli przegrywać już 0:2. Deniss Rakels nie trafił jednak w światło bramki. Nie minęło kilkanaście sekund, a ten sam zawodnik mógł zrobić pożytek z błędu Piotra Malarczyka. Wychowanek Korony w porę się zrehabilitował.

Grający bardzo uważnie w defensywie i niezwykle dynamicznie w ataku podopieczni Roberta Podolińskiego nie zamierzali zadowolić się jednobramkowym prowadzeniem. Na kolejną szansę kibice z Krakowa czekali do 20. minuty, wtedy też tylko ofiarny blok Radka Dejmka zatrzymał strzał Budzińskiego. Minutę później dał o sobie znać Paweł Jaroszyński. Futbolówka uderzona przez 20-latka zatrzymała się na poprzeczce! Co na to wszystko koroniarze? Ci pierwszą godną odnotowania okazję stworzyli w 25. minucie. Głową próbował Dejmek, ale powstrzymał go dobrze ustawiony Krzysztof Pilarz.

W 29. minucie tylko ogrom szczęścia w połączeniu z interwencją Pawła Golańskiego uchronił miejscowych od starty gola! Kapitan Korony wybił piłkę z linii bramkowej! Bliski wpisania się na listę strzelców był w tej sytuacji Boubacar Dialiba. "Golo" w 32. minucie mógł doprowadzić do remisu, lecz nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego. Ta okazja nie okazała się przełomowa, ponieważ w kolejnych fragmentach gospodarze nadal musieli liczyć nie na swoje umiejętności, a uśmiech losu. Ten sprzyjał im też w 39. minucie, kiedy Sylwestrzak w ostatniej chwili uprzedził składającego się do strzału Marcina Budzińskiego. Cztery minuty przed końcem pierwszej połowy Pasy dopięły jednak swego. Składną i miłą dla oka akcję zamknął Deniss Rakels.

Zmiana stron oraz wpuszczenie na plac gry Nabila Aankoura nie wpłynęło na boiskowe wydarzenia. Skupieni na bronieniu korzystnego rezultatu krakowianie skutecznie rozbijali nieudolne próby Korony. Inaczej było w 59. minucie. Po dośrodkowaniu Vlastimira Jovanovicia fatalny błąd popełnił Pilarz, wypuszczając futbolówkę z rąk. Wykorzystał to ustawiony tuż obok Przemysław Trytko. Dość przypadkowo zdobyta bramka pozwoliła uwierzyć zawodnikom Ryszarda Tarasiewicza, że jeszcze nie wszystko stracone. W jaki sposób szukali oni wyrównania? Dośrodkowaniami z każdej możliwej pozycji i strzałami z dystansu.

W ostatnim kwadransie miejscowym co prawda nie można było odmówić woli walki, ale co z tego, skoro wspomniany pomysł zupełnie nie przekładał się na klarowne sytuacje. Cracovia rozgrywając diametralnie inną połowę ostatecznie wygrała po raz pierwszy na obcym terenie od 18 maja i to jej piłkarze będą mieli weselsze święta. Koroniarze natomiast znów sami sobie skomplikowali sytuację w tabeli.

Korona Kielce - Cracovia 1:2 (0:2)
0:1 - Marcin Budziński 7'
0:2 - Deniss Rakels 41'
1:2 - Przemysław Trytko 59'

Składy:

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Paweł Sobolewski (71' Siergiej Chiżniczenko), Vlastimir Jovanović, Siergiej Pilipczuk, Jacek Kiełb (46' Nabil Aankour) - Michał Janota (84' Marcin Cebula) - Przemysław Trytko.

Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Mateusz Żytko, Adam Marciniak, Krzysztof Nykiel - Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo, Paweł Jaroszyński (71' Sławomir Szeliga), Marcin Budziński (90+1' Bartosz Kapustka), Boubacar Dialiba - Deniss Rakels (83' Przemysław Kita).

Żółte kartki: Przemysław Trytko, Paweł Golański (Korona).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 5368.

[event_poll=28355]

Źródło artykułu: