Arjen Robben znów przyćmił "Lewego" i całą resztę. "Jest najlepszym piłkarzem świata"

Holender poprowadził Bayern do zwycięstwa w Augsburgu, które zapewniło zespołowi Pepa Guardioli tytuł mistrza jesieni w Bundeslidze, a jak spisał się Robert Lewandowski?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Bayern Monachium między 58. a 71. minutą strzelił na SGL-Arena aż cztery gole i ostatecznie pokonał FC Augsburg 4:0. Niemieckie media przyznały najwyższe noty Arjenowi Robbenowi, który dwukrotnie zmusił do kapitulacji Alexa Manningera. Podkreślono, że Holender już w pierwszej połowie był najlepszy na boisku, a po zmianie stron świetny występ ukoronował dwoma ładnymi trafieniami.- Według mnie Robben jest najlepszym piłkarzem na świecie, jeśli chodzi o zawodników grających w polu - przyznał podekscytowany Karl-Heinz Rummenigge. - To bardzo miłe, ale znajdzie się jeszcze kilku takich, którzy najprawdopodobniej są odrobinę lepsi - odniósł się do słów prezesa mistrza Niemiec Robben.
Bardzo wysokie oceny otrzymali również autor pierwszego gola w meczu Mehdiemu Benatii oraz Sebastianowi Rode, który znów wykonał krok w kierunku zachowania na stałe miejsca w podstawowym składzie. Robert Lewandowski strzelił swojego 10. gola w oficjalnym meczu Bawarczyków i było to trafienie przedniej urody. Polak przymierzył płasko sprzed pola karnego tuż przy słupku. W polu karnym przeciwnika ponownie jednak nie zaimponował.

"W pierwszej połowie nieco brakowało mu szczęścia, po zmianie stron zaczął grać lepiej. Nie miał litości dla rywala przy golu na 3:0, natomiast później miał jeszcze jedną dogodną okazję, ale nie pokonał już Manningera" - skomentował Sportal, a pozostałe redakcje pochwaliły Polaka zwłaszcza za strzał z 68. minuty.

Odnotujmy, że w klasyfikacji strzelców Bundesligi "Lewy" z 7 bramkami ustępuje tylko czterem piłkarzom: Alexandrowi Meierowi (10 goli) oraz Arjenowi Robbenowi, Erikowi-Maximowi Choupo-Motingowi i Shinjiemu Okazaki (po 8 trafień).

Oceny kolejno od Abendzeitung-Muenchen, TZ, Sportalu i Bildu (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):

Arjen Robben - "1", "1", "1,5", "1"

Robert Lewandowski - "3", "2", "2,5", "2"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×