W sezonie 2012/2013 Borussia Dortmund nie mogła narzekać na wyniki losowania 1/8 finału. Podopieczni Juergena Kloppa wpadli bowiem na Szachtar Donieck (2:2 i 3:0) oraz Zenit Sankt Petersburg (4:2 i 1:2) i nie mieli większych problemów z wywalczeniem awansu do ćwierćfinału. Tym razem los nie okazał się równie łaskawy dla żółto-czarnych, którzy będą mierzyć się z Juventusem Turyn.
- Spośród wszystkich zespołów, które mogliśmy wylosować, Juventus nie jest najłatwiejszym rywalem. Mogło być jednak gorzej - przyznał Klopp po tym, jak Borussia uniknęła Manchesteru City i Paris Saint-Germain. - Trudno w tym momencie pokusić się o jakiekolwiek przewidywania, obecnie zajmujemy się sytuacją w lidze - dodał szkoleniowiec BVB.
[ad=rectangle]
Jak losowanie ocenia dyrektor sportowy Michael Zorc? - Niełatwo było mi w tym roku zaangażować się emocjonalnie w osowanie tak bardzo jak w latach ubiegłych. Nasze problemy w Bundeslidze temu nie sprzyjają. W każdym razie mam tylko nadzieję, że do lutego poprawimy formę i zaczniemy grać lepiej. Awans z pewnością nie jest nierealny - stwierdził Zorc, który w latach 90. kilka razy miał okazję rywalizować z Juventusem jako piłkarz Borussii.
{"id":"","title":""}
Źródło: DE RTL TV/x-news
Broni przed liderem Serie A nie składa Hans-Joachim Watzke. - Szanse oceniam jako 50 do 50. Zamierzamy dobrze wykorzystać zimową przerwę i zacząć prezentować się korzystniej w drugiej połowie sezonu. Juventus znakomicie radzi sobie na krajowym podwórku, to drużyna z dużym doświadczeniem i bardzo trudna do pokonania. Obyśmy zagrali tak jak w finale w 1997 roku - skonstatował prezes klubu na łamach sport1.de.