Schalke 04 Gelsenkirchen w pierwszej części sezonu nie prezentowało wysokiej formy, choć ostatecznie osiągnęło przyzwoite rezultaty - wywalczyło awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a w tabeli Bundesligi plasuje się na 5. pozycji ze stratą punktu do trzeciego Bayeru Leverkusen.
[ad=rectangle]
Tak czy inaczej, działacze Koenigsblauen nie mogą być zadowoleni z postawy drużyny Roberto Di Matteo i dlatego pracują nad wzmocnieniami przed drugą częścią rozgrywek i dwumeczem z Realem Madryt w 1/8 finału LM. - Prawdą jest, że zamierzamy być aktywni na rynku transferowym. Dyrektor sportowy Horst Heldt nie ma urlopu w najbliższym czasie - przyznał prezydent klubu Clemens Toennies.
Nabytków w linii ataku raczej nie należy się spodziewać, ponieważ Klaas-Jan Huntelaar przedłużył kontrakt, a Eric-Maxim Choupo-Moting był jednym z niewielu jednoznacznie silnych punktów zespołu w rundzie jesiennej. Według Bildu Schalke chciałoby natomiast sprowadzić obrońcę Matiję Nastasicia z Manchesteru City oraz pomocnika Nigela de Jonga z AC Milan.
Serb, za którego w 2012 roku zapłacono ponad 15 mln euro, w tym sezonie zagrał tylko w jednym meczu The Citizens i może odejść na wypożyczenie. Z kolei doświadczonemu Holendrowi wraz z zakończeniem sezonu wygasa kontrakt i Rossoneri mają ostatnią okazję, by na nim zarobić. Wszystko zależy zatem od tego, czy de Jong wyrazi wolę zmiany barw klubowych i odmówi podpisania nowej umowy z klubem z San Siro.
Włodarze Schalke mieli obiecać istotne wzmocnienia kadrowe Huntelaarowi, gdy snajper zgodził się na przedłużenie kontraktu. Jeśli zatem nie udałoby się pozyskać Nastasicia i de Jonga, na Veltins-Arena trafią zapewne inni znani zawodnicy.