Rafał Gikiewicz po przejściu ze Śląska Wrocław do Eintrachtu Brunszwik z miejsca został numerem 1 w bramce Lwów. W pierwszych 19 kolejkach sezonu ligowego nie opuścił ani minuty i został pokonany tylko 20-krotnie. Mniej goli dali sobie wbić jedynie golkiperzy RB Lipsk (12), FC Ingolstadt (14), SV Darmstadt (15), Karlsruher SC (16) i 1.FC Kaiserslautern (19).
[ad=rectangle]
Magazyn Kicker oceniając dyspozycję wszystkich bramkarzy, którzy występowali jesienią w 2. Bundeslidze, uznał, że najlepszy był Ramazan Ozcan z prowadzącego w tabeli FC Ingolstadt. Drugą pozycję zajął Dirk Orlishausen z Karlsruher SC, natomiast Gikiewicz uplasował się na znakomitym trzecim miejscu, dystansując Jana Zimmermanna z 1.FC Heidenheim.
"Latem wcale nie było jasne, czy Gikiewicz wygra rywalizację z Marjanem Petkoviciem. Przebieg rundy jesiennej potwierdził słuszność decyzji podjętej przez trenera Torstena Lieberknechta. Dynamiczny Gikiewicz prezentował niejednokrotnie niekonwencjonalne zagrania i chętnie uczestniczył w rozpoczynaniu akcji oraz rozgrywaniu piłki z obrońcami" - napisano w uzasadnieniu.
- Rafał w pierwszej części sezonu spisywał się naprawdę znakomicie. To w sporej mierze dzięki niemu zajmujemy obecnie tak wysokie miejsce w tabeli - przyznał na łamach Kickera dyrektor sportowy Eintrachtu. Zespół z Brunszwiku plasuje się za półmetkiem rozgrywek na 4. miejscu w tabeli.