[i]
- Wygrałem wszystko, co było do wygrania z Bayernem, podczas gdy Ronaldo nie wywalczył ani jednego trofeum. Nie czuję się oszukany, ale brak zwycięstwa boli, ponieważ to ja zasłużyłem na Złotą Piłkę[/i] - mówił w styczniu 2014 roku rozżalony Franck Ribery po tym, jak okazało się, iż otrzymał mniejszą liczbę głosów od Cristiano Ronaldo oraz Lionela Messiego.
Los Francuza podzielił w kolejnej edycji prestiżowego plebiscytu Manuel Neuer. Bramkarz miał silne argumenty, ponieważ należał do największych gwiazd mundialu i wywalczył tytuł mistrza świata. Głosujący uznali jednak, że lepiej w trakcie minionego roku spisywali się Portugalczyk i Argentyńczyk. 28-latek po usłyszeniu rezultatów nie miał do nikogo żalu.
[ad=rectangle]
- Wyjeżdżam z Zurychu z uśmiechem na ustach. Trzecie miejsce to mój wielki sukces i jestem dumny, że mogłem w ogóle się tutaj pojawić. Bramkarzowi w rywalizacji z piłkarzami grającymi w linii ataku zawsze jest trudno. Rok 2014 był dla mnie niezwykle udany i na zawsze pozostanie w mojej pamięci - skomentował wyniki trzeci piłkarz świata.
Rozczarowania nie wyrażał również prezydent Bayernu Monachium. - To wielkie wyróżnienie dla naszego klubu, że drugi raz z rzędu mamy piłkarza w najlepszej trójce. Trzecia lokata stanowi potwierdzenie wspaniałych występów. Jesteśmy niezwykle dumni z osiągnięcia Neuera - stwierdził Karl-Heinz Rummenigge. Wątpliwości co do kolejności na podium wyraził jedynie Franz Beckenbauer: - Wygraną Ronaldo uważam za niezasłużoną. Najwyraźniej w tym plebiscycie nie liczą się wyniki sportowe, ale spektakularność i popularność.