Transfer Dmytro Czyhrynskiego na Łazienkowską byłby hitem, taki wieszczą ukraińskie media. Tyle, że się nie wydarzy.
- Totalna bzdura - skomentował krótko i dosadnie dla Wirtualnej Polski prezes Legii Bogusław Leśnodorski.
Czychryński w Barcelonie grał w sezonie 2009/10. Na Camp Nou wielkiej kariery jednak nie zrobił i szybko wrócił do klubu, z którego wyjechał do Hiszpanii - Szachtara Donieck.
[ad=rectangle]
Nie będzie więc tego wzmocnienia, podobnie jak do Polski nie przyjedzie Dani Abalo z Łudogorca Razgrad. O takim możliwym rozwiązaniu poinformowały z kolei w poniedziałek media bułgarskie.
Jak na razie Legia jest raczej bliższa sprzedaży piłkarzy. We wtorek odbędą się negocjacje z Arsenalem w sprawie transferu Krystiana Bielika.
Jacek Stańczyk, WP.PL
Nie będzie Ukraińca - to chyba nawet dobrze, ale tego Hiszpana już mi szkoda...