Nowy nabytek już strzela dla GKS-u Tychy. "Nie jest to jeszcze wymarzona dyspozycja"
Jakub Bąk w przerwie zimowej wzmocnił walczący o utrzymanie w I lidze GKS Tychy. Nowy nabytek Ślązaków strzelił jedyną bramkę w meczu kontrolnym przeciwko Ruchowi Radzionków.
Trener Tomasz Hajto po raz kolejny ustawił Bąka w linii ataku. Sam zawodnik przyznaje, że zmiana pozycji nie jest dla niego problemem. Wcześniej grał on jako skrzydłowy. - Czuję się na tej pozycji bardzo dobrze. Od małego grałem w ataku, a tego się nie zapomina. Bliżej linii bocznej ciągnie, ale na pewno nie w tak dużym stopniu. Potrafię grać zarówno na skrzydle, jak i z przodu. A jak będzie na starcie rundy, to się okaże. Od tego jest sztab szkoleniowy, i to trener zadecyduje, gdzie będę grał. Ja mogę zapewnić, że na boisku zostawię 200 proc. swoich możliwości - stwierdził Bąk.
W dotychczasowych sparingach GKS Tychy zremisował z Rozwojem Katowice, a także pokonał Ruch Radzionków. W starciu z IV-ligowcem tyszanie byli dominującą stroną, ale szwankowała skuteczność. - Można powiedzieć, że byliśmy drużyną przeważającą, ale trzeba też przyznać, że tego meczu nie mieliśmy prawa przegrać. Jeżeli chcemy walczyć o utrzymanie i wygrywać z zespołami z czołówki, to - z całym szacunkiem dla Ruchu Radzionków - po tym ciężkim tygodniu przygotowań, taki mecz powinien sprawić nam przyjemność - ocenił Bąk.