Karuzela transferowa we Włoszech nabiera tempa na nieco ponad tydzień przed końcem stycznia. Po tym jak Sebastian Giovinco opuścił macierzysty Juventus Turyn i przeniósł się do Toronto FC, Massimiliano Allegri rozpoczął poszukiwania nowego napastnika. Pierwszym wyborem był Simone Zaza, ale US Sassuolo oznajmiło, że reprezentant Włoch klub może zmienić dopiero latem.
[ad=rectangle]
Według prasy, Allegri może w tej sytuacji sięgnąć po swojego byłego podopiecznego z San Siro Giampaolo Pazziniego. Trener Starej Damy ma do dyspozycji trzech klasowych snajperów - Carlosa Teveza, Fernando Llorente oraz Alvaro Moratę - ale w perspektywie jeszcze mnóstwo spotkań w tym sezonie i bardzo ceni doświadczonego "Il Pazzo".
Z AC Milan odszedł już M'Baye Niang, który został wypożyczony do Genoi CFC. Rozstanie z Pazzinim będzie zatem oznaczać konieczność sprowadzenia nowego zawodnika do pierwszej linii. Idealnym kandydatem wydaje się Pablo Osvaldo, którego odejście z Interu Mediolan jest już przesądzone. Powód? Krnąbrny napastnik został zawieszony w prawach zawodnika przez Roberto Manciniego.
Osvaldo, który we Włoszech występował już m.in. w Fiorentinie, Romie i Juventusie, jest zdecydowany, by zmienić barwy i pozostać na San Siro. Dlatego też miał odmówić przejścia do Parmy, Cagliari, Torino czy angielskiego QPR.
Dodajmy, że roszad kadrowych w Milanie jeszcze w styczniu może być więcej. Na wylocie znajduje się Michael Essien, a za Ghańczyka Filippo Inzaghi chciałby w swoim zespole Blerima Dzemailiego z Galatasaray bądź Juraja Kuckę z Genoi.