W końcówce jesiennych rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy reprezentant Litwy zmagał się z kontuzją, a mimo to zdobył cztery bramki w trzech ostatnich meczach. Jeszcze w grudniu poddał się operacji, zaś teraz chodzi o kulach. - Już nie mam gipsu i po trochu zaczynam chodzić. Może 1 lutego będę chodził już bez kul i zaczynał trenować jeżeli z nogą jest wszystko OK. Zrobimy zdjęcia i będziemy wiedzieć, co dalej - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wyjaśnia Fiodor Cernych.
[ad=rectangle]
Runda wiosenna rozpocznie się już 13 lutego. Cernych z optymizmem spogląda w przyszłość i nie wyklucza szybkiego powrotu na boisko. - Czemu nie? Jeżeli wszystko teraz będzie w porządku, to może zrobię ekspresowe przygotowania i w meczach nabiorę formy - przyznaje 23-letni zawodnik.
Cernych zajmuje miejsce na najniższym stopniu podium w klasyfikacji strzelców T-Mobile Ekstraklasy. Jego dobra postawa nie przeszła bez echa, lecz uraz sprawił, że nie ustawiła się po niego kolejka chętnych. Napastnik Górnika Łęczna przyznaje, że nie rozważał odejścia. - Ja myślę, że nie trzeba zmieniać nic. Pół roku to tylko początek. Trzeba zagrać cały ten sezon i potem patrzeć, co robić dalej - podkreśla Cernych.
Wiosną Górnika czeka walka o czołową ósemkę. Beniaminek zrobi wszystko, by zrealizować ten cel. - Będziemy pracować na treningach, żeby zwyciężać. Nieźle graliśmy jesienią i w drugiej rundzie musi być co najmniej to samo - kończy Litwin.
Fiodor Cernych: Po trochu zaczynam chodzić
Najlepszy strzelec Górnika Łęczna wraca do zdrowia po operacji stopy. Mimo wszystko niewykluczone, że nie zdąży wykurować się do startu rundy wiosennej.