Puchar Anglii: Liverpool także zawiódł. Musi powtórzyć swój mecz

Liverpool FC dołączył do grona drużyn, które zawiodły w meczu Pucharu Anglii. Na szczęście dla fanów The Reds losy awansu nie zostały rozstrzygnięte.

[tag=2411]

Brendan Rodgers[/tag] nie zamierzał kombinować ze składem The Reds i postawił na silną "jedenastkę" w pojedynku z Boltonem Wanderers. Kłusaki na co dzień występują na zapleczu Premier League, ale w swoim składzie mają niezwykle doświadczonych graczy. Wystarczy wspomnieć, że w ataku od pierwszej minuty pojawili się Eidur Gudjohnsen oraz Emile Heskey. Ten drugi to były gracz LFC i występował w czerwonej koszulce w latach 2000-2004. Dzisiaj mają jednak 36 i 37 lat.

O dziwo od pierwszych minut nieźle prezentowali się goście. Mimo iż mierzyli się z bardziej utytułowanym rywalem to bez respektu podeszli do niego i stwarzali sobie okazje strzeleckie. Wprawdzie nie były one z gatunku stuprocentowych, lecz mogło to martwić Rodgersa. 
[ad=rectangle]
Z każdą minutą zaczęła się jednak uwidaczniać przewaga The Reds. Liverpool częściej był przy piłce, ale również w jego przypadku niewiele z tego wynikało.

Na drugą odsłonę na boisku pojawił się Lazar Marković. W 51. minucie upadł w polu karnym Boltonu, sędzia jednak nie zdecydował się wskazać na "wapno". W odpowiedzi niecelnie z rzutu wolnego przymierzył Gudjohnsen, a chwilę później z boiska zszedł Heskey.

Tymczasem mijały kolejne minuty, a nowi gracze wprowadzeni przez Rodgersa (Fabio Borini oraz Lucas Leiva) nie zmieniali wyniku spotkania. Liverpool wciąż remisował 0:0, a ten rezultat sprawiał, że nie dojdzie do dogrywki, a powtórzonego meczu - z tym że już na stadionie Boltonu.

Liverpool FC - Bolton Wanderers 0:0

Składy:

Liverpool: Simon Mignolet - Javier Manquillo (68' Fabio Borini), Mamadou Sakho, Emre Can, Glen Johnson, Jordan Henderson, Joe Allen (68' Lucas Leiva), Jose Enrique (46' Lazar Marković), Adam Lallana, Raheem Sterling, Philippe Coutinho.

Bolton: Adam Bogdan - Mathhew Mills (74' Jay Spearing), Dorian Dervite, Tim Ream, Josh Vela, Neil Danns, Darren Pratley, Dean Moxey (83' David Wheater), Liam Feeney, Eidur Gudjohnsen, Emile Heskey (56' Conor Wilkinson).

Żółte kartki: Mills, Vela, Dervite, Pratley (Bolton).

Sędzia: Kevin Friend.

Komentarze (3)
avatar
Apator Fan
24.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Remis ujdzie,bo jeszcze szansy na awans nie straciliśmy :P.Mecz średni,znów brakowało skuteczności.Bolton zaprezentował się naprawdę solidnie.Teraz czas na rewanż z Chelsea.Będzie bardzo ciężk Czytaj całość
avatar
amalfitano
24.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buki się cieszą, Puchar Anglii po raz kolejny pokazał swoje magiczne znaczenie. Liverpool ma problem, ponieważ grają non-stop i kolejny mecz, w dodatku grany na wyjeździe nie jest korzystną syt Czytaj całość
kasyx
24.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe, kolejka cudów w pucharze