Spotkanie, które Torino FC wygrało 1:0 po bramce zdobytej w doliczonym czasie gry przez Emiliano Morettiego, nie było interesującym widowiskiem. Duża w tym zasługa linii obrony drużyny z Piemontu, która nie pozwalała rozwinąć skrzydeł podopiecznym Roberto Manciniego. Lukas Podolski, Mauro Icardi, Rodrigo Palacio i Mateo Kovacić, którzy zagrali od pierwszej minuty, jak również dżoker Xherdan Shaqiri nie potrafili wiele zdziałać.
[ad=rectangle]
Świetne noty od włoskiej prasy otrzymała cała formacja defensywna Torino złożona z Kamila Glika, Nikoli Maksimovicia oraz Morettiego. Polaka pochwalono za szczelne krycie Icardiego, doskonałą grę w powietrzu i rozpoczynanie ofensywnych akcji swojej drużyny. "Kapitan i serce Torino" - napisano o stoperze. Od portalu tuttomercatoweb.com Glik otrzymał notę "7" (skala 1-10), pozostałe redakcje przyznały mu "6,5" oraz "6".
Torino w tabeli Serie A plasuje się dopiero na 12. pozycji, ale pod względem liczby straconych goli jest 5. Ekipa Giampiero Ventury dała sobie wbić 21 bramek i ustępuje tylko Juventusowi (9), Romie (15), Sampdorii (18) oraz Fiorentinie (19).
W trzech najbliższych kolejkach turyńczycy zmierzą się u siebie z Sampdorią oraz Cagliari, a także zagrają na wyjeździe z Hellas Werona. To dobra okazja dla Glika i spółki do zdobycia sporej liczby punktów i wykonania skoku w górę tabeli. Do 8. US Palermo zespół ze Stadio Olimpico traci tylko dwa "oczka".