Królem asyst Ruchu Chorzów został Jakub Kowalski. Problem w tym, że boczny pomocnik zaliczał podania otwierające drogę do bramki jedynie w grach kontrolnych. - Nie zachwycam się moimi asystami, muszę powtórzyć to w lidze - spokojnie ocenia swoją sytuację pomocnik, któremu za pół roku kończy się umowa z Niebieskimi.
- Oby udało nam się podtrzymać formę z okresu przygotowawczego. Wygraliśmy większość sparingów i oby teraz było podobnie. Dzięki temu będziemy szli w górę tabeli - dodaje.
[ad=rectangle]
Ostatnie kilka miesięcy w wykonaniu Kowalskiego nie było zbyt dobre. Pomocnik był wyraźnie zmęczony grą w europejskich pucharach i w lidze. W związku z tym brakowało mu tego, na czym głównie bazuje, czyli dynamiki. - Ciężko pracowaliśmy, aby osiągnąć formę na ligę. Musimy zacząć punktować już od pierwszego meczu. Wiemy, co trener chciał nam przekazać i mam nadzieję, że to udowodnimy dobrymi wynikami - podsumowuje piłkarz Ruchu.